Oficjalne zakończenie drugiego etapu prac przypadło na 25 września. Podczas pierwszego etapu wyremontowana została wieża zamkowa oraz dach budowli. Prace odbywały się w ścisłej współpracy z archeologami oraz konserwatorem zabytków. W sumie zainwestowano w niego już ok. 4,3 mln. zł. To jednak dopiero część prac, których wymaga kożuchowska perła.
Agata Michalak
- Przed nami następny, na pewno dużo bardziej kosztowny etap. Chodzi o rewitalizacje wnętrza, wymianę instalacji. Żeby przystąpić do gruntownych prac trzeba zebrać wszystkie dokumenty czy projekt funkcjonalności - mówi Urszula Stochel-Matuszak dyrektor Kożuchowskiego Ośrodka Kultury.
Wyremontowany dziedziniec zaprasza zwiedzających nową, kamienną nawierzchnią. Podczas prac archeologicznych wyszło na jaw, że pierwotnie jego poziom był 3,5 m. niższy.
- Upierałam się przy granitowej posadzce, ale archeolog stwierdził, że musi być kamień. Powstały tez nowe studzienki i instalacja odbierająca wodę - przedstawia Stochel-Matuszak.
Archeologowie znaleźli tam szczątki zwierzęce. Widać też drzwi do kuchni karmelitów, a dyrektor znalazła mały antałek z nalewką. Prawdopodobnie z XV lub XVI wieku.
Ważnym elementem drugiej części inwestycji jest renowacja muru pierwotnego z tyłu zamku. Tu został zachowana część dawnych cegieł. Tych, których nie udało się uratować, zostały zastąpione nowymi.
Agata Michalak
Ściany zachowują jednak swój dawny charakter. Wyremontowany został również dach nad zamkową kuchnią. Całość wygląda okazale.
Prawdziwym majstersztykiem konserwatorskim jest jednak wymiana stolarki. Okna i drzwi zachowały swój pierwotny kształt. Na tyłach zamku powstały też dwie atrapy do złudzenia przypominające zamkowe prawdziwe okna. Po remoncie wyglądają imponująco.
Agata Michalak
Nie inaczej jest z elewacją, ta mieni się świeżymi kolorami z epoki baroku. Najpierw zostały jednak usunięty tynk i został położony nowy. Podczas prac niezbędne było przeprowadzenie badań archeologicznych, które wyłoniłyby najbardziej spójny z pierwotnym kolor budowli.
- To kolorystyka z czasów baroku. Rzymska biel z grafitowymi detalami - tłumaczy Kapuśniak.
Front zamku znów przykuwa uwagę. Przywrócono barwną kolorystykę portalu wejścia głównego. Nad nim mienią się trzy gwiazdy i korona. To herb Karmelitów. Poza tym odtworzono dawne napisy po prawej strony od głównego wejścia.
Agata Michalak
Zamek jest otwarty i zaprasza. Mamy tu jeszcze wiele innych ciekawych rzeczy do pokazania - mówi dyrektor Kożuchowskiego Ośrodka Kultury.
Po rewitalizacji zewnętrza z niecierpliwością można wypatrywać prac remontowych również w środku zamku. Mieszkańcy Kożuchowa czekają przede wszystkim na remont zamkowej piwnicy. To krypta karmelitów, w której odnaleziono szczątki zakonników.
- Mamy nadzieję, że wkrótce znowu będzie tu kawiarnia. Trzeba zaznaczyć, że wszelkie prace w zamku muszą być prowadzone zgodnie z wytycznymi archeologa i konserwatora zabytków - dodaje Stochel-Matuszak
Rzeczywiście wnętrze zamku gwarantuje wiele atrakcji. Wymaga też remontu. Sala koncertowa powinna zostać odpowiednio wygłuszona. To pozytywnie wpłynie na jej akustykę.
fot. Agata Michalak
Prócz koncertowej, w której wymieniono okna na uwagę zasługuje wystrój sali kameralnej. Tu powstało okno, którego wcześniej nigdy w zamku nie było. W sali małżeńskiej zaś został już wymieniony parapet.
Nad remontem zamku na początku czuwał duch. Coś trzasnęło albo spadło. Drzwi w pomieszczeniach biurowych szczękały. Później wszystkie niepokoje ucichły. - Mówimy, że duch jest zadowolony z tego w jakim kierunku poszły prace. My też jesteśmy zadowoleni z rewitalizacji i liczymy, że będzie jeszcze lepiej - kończy z uśmiechem Stochel-Matuszak.
Dzisiejsza gazeta (e-wydanie)
Wszystkie komentarze