108:100 dla Stelmetu. Wynik rodem z parkietów NBA, nic więc dziwnego, że niedzielny mecz przeciwko rosyjskiemu Awtodorowi Saratów musiał się kibicom podobać. Na powitanie Quintona Hosleya zielonogórscy koszykarze sypnęli aż 16 trójek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.