Dołek, w którym tkwi zielonogórski klub, niestety tylko się pogłębia. W niedzielę Falubaz przegrał u siebie 27:63 ze Spartą Wrocław. To najwyższa porażka na własnym torze w całej historii klubu.
W drugim półfinałowym meczu PGE Ekstraligi Sparta Wrocław na własnym torze pokonała Stelmet Falubaz Zielona Góra 56:34 i to ona powalczy o złoto z Unią Leszno. Zielonogórskiej drużynie pozostaje walka o najniższy stopień podium.
Zielonogórscy kibice wierzyli, ale pewnie mało który postawiłby pieniądze na to, że w pierwszym meczu półfinału PGE Ekstraligi Stelmet Falubaz z Martinem Smolinskim w składzie pokona mocną Spartę Wrocław. A jednak stało się! Na rewanż Falubaz pojedzie z 6-punktową zaliczką.
W półfinałowym dwumeczu między Stelmetem Falubaz Zielona Góra a Betard Spartą Wrocław kontuzjowanego Nickiego Pedersena zastąpić ma Martin Smoliński. Szkopuł w tym, że niemiecki żużlowiec też leczy uraz. Wszyscy liczą jednak, że na niedzielę będzie gotów i zdrów.
- Spanikowałem. Zupełnie niepotrzebnie zrobiliśmy korekty i w dodatku jeszcze nie w tę stronę - mówi Piotr Protasiewicz, kapitan Stelmetu Falubaz Zielona Góra, po przegranym spotkaniu ze Spartą Wrocław na własnym torze.
Goście z Wrocławia w niedzielę przy W69 pokazali, że ich drużyna to nie tylko Maciej Janowski i Tai Woffinden. W Zielonej Górze aż cztery razy wygrywali podwójnie i zwycięstwo zapewnili sobie jeszcze przed ostatnim wyścigiem. A to oznacza, że Stelmet Falubaz musi bronić teraz trzeciego miejsca w tabeli.
W niedzielę na Stadionie Olimpijskim żużlowcy z Zielonej Góry ulegli tamtejszej Betard Sparcie Wrocław wynikiem 41:49. Zabrakło punktów juniorów. Trener Adam Skórnicki przyznaje: - Ich postawa nie zaskakuje, ale martwi.
Szeroki tor na Stadionie Olimpijskim sprzyja mijankom, do tego w Betard Sparcie Wrocław i Stelmecie Falubaz Zielona Góra jeżdżą czołowi zawodnicy na świecie. Nic dziwnego, że niedzielny mecz musiał podobać się miłośnikom żużla. Działo się sporo. Ostatecznie zielonogórzanie musieli uznać wyższość gospodarzy, o czym przesądziła świetna dyspozycja Taia Woffindena i juniora Maksyma Drabika.
W niedzielę na własnym torze Falubaz Zielona Góra w przebojowym stylu pokonał Spartę Wrocław 51:39. Zwycięstwo w dwumeczu zwiększyło nasze szanse na utrzymanie w PGE Ekstralidze.
W niedzielę przy W69 nasi żużlowcy jeździli kapitalnie. Morderczy cios Sparcie Wrocław zadali, notując trzy podwójne wygrane z rzędu w biegach 9., 10. i 11.
Przystępująca do meczu w roli faworyta Sparta Wrocław długo męczyła się na własnym torze z Falubazem Zielona Góra. Po zaciętej walce przegraliśmy 42:48
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.