Policjanci lubuskiego oddziału CBŚ rozbili polski gang zajmujący się kradzieżami towarów z naczep tirów na terenie Niemiec. Przestępcy działali w ten sposób co najmniej 10 lat.
Międzynarodowe śledztwo kilku krajów, przy udziale agentów FBI, ma lubuski odprysk. Polscy policjanci zlikwidowali trzy laboratoria narkotyków syntetycznych. Przejęli blisko tonę mefedronu wartą 43 mln zł. Zatrzymali 15 osób, w tym 3 chemików.
Z marihuany można wydzielić 73 tys. porcji dilerskich, które na "czarnym rynku" byłyby warte ponad 3,6 mln zł. Śledczy zabezpieczyli do sprawy samolot, którego szacunkowa wartość to ponad 900 tys. zł. CBŚ zatrzymało dwóch pilotów.
Funkcjonariusze CBŚP i straży granicznej rozbili grupę przestępczą, która trudniła się przerzutem cudzoziemców. Zatrzymano 10 osób. Podróż z Rumunii przez Polskę kosztowała od 6,5 do 20 tys. dolarów.
CBŚ przejęło blisko 10 milionów gotowych papierosów i 10 ton czystego tytoniu, a do tego maszyny - warte także miliony - służące do produkcji i pakowania papierosów.
Policjanci CBŚP rozbili gang, którego członkowie podejrzani są o handel narkotykami na terenie kilku województw. W akcji udział brało 100 mundurowych.
Przestępcy podający się za funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji prosili 78-letnią gorzowiankę o przekazanie im swoich oszczędności do... ochrony. Kobieta zdążyła już wypłacić 33 tys. zł, ale pracownica banku ostrzegła ją przed oszustwem.
Oszuści wyłudzający pieniądze nie próżnują. W tym tygodniu o mały włos oszczędności życia straciłaby 80-letnia zielonogórzanka. Sprawcy działali metodą na "oficera CBŚ".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.