Choć to tylko sparing, kibice Warty się cieszą, że to beniaminek wreszcie komuś nastrzelał, a nie sam dostał kilka bramkowych ciosów. - Życzę Warcie powodzenia, muszą mieć jednak świadomość, że za chwilę znajdą się w zupełnie innej lidze - powiedział Andrzej Sawicki, trener pokonanej Zielonej Góry, która niedawno spadła do czwartej ligi. - Tylko ambitną grą i dobrymi wynikami możemy wszystkim pokazać, że do nowego poziomu będziemy pasować - dodał Filip Wiśniewski, jeden z tych, który wzmocnił gorzowską drużynę latem.
A gorzowianie, liderzy lubuskiej czwartej ligi, bardzo łatwo pokonali trzeci w rozgrywkach TS Przylep 7:4. Stilonowcy trzy bramki stracili w samej końcówce spotkania, wtedy rozdawali prezenty.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.