Dariusz Kawszyn, sędzia piłkarski, szef podokręgu Nowa Sól, niedawno gwizdał ostatnio swój tysięczny mecz: - Zdarza się, że sędziowałem kolegom, z którymi chodziłem do szkoły. Podczas meczu to nie może mieć znaczenia. Jeśli ktoś zasłużył, trzeba wyciągnąć kartkę. Tym bardziej że w A-klasie czy okręgówce derby są co chwilę - mówi.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.