Oskar Szafarowicz i Franciszek Przybyła zostali zatrudnieni w państwowym banku PKO BP na mocy nieformalnej umowy między PiS-em a Łukaszem Mejzą - ustaliło nieoficjalnie Radio Zet. PiS chciało w ten sposób podziękować skompromitowanemu posłowi za wspieranie partii w Sejmie.
Franciszek Przybyła, asystent skompromitowanego posła Łukasza Mejzy, nie pracuje już w banku PKO BP. Rezygnację złożył, gdy o jego posadzie napisali dziennikarze. Przybyła był "konsultantem medycznym" w głośnej aferze z udziałem Mejzy. Teraz twierdzi, że media atakują go w związku z jego "prawicowymi poglądami politycznymi".
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.