GKM Grudziądz w ostatniej kolejce sezonu PGE Ekstraligi wygrał na swoim torze z Włókniarzem Częstochowa. To oznacza spadek do pierwszej ligi dla Falubazu Zielona Góra. Nadchodzą ciężkie czasy.
Nicki Pedersen z GKM Grudziądz dostał od duńskiej federacji zgodę na starty w PGE Ekstralidze. To oznacza, że wystąpi w meczu ostatniej kolejki przeciwko Włókniarzowi. Jeśli jego drużyna wygra, to Falubaz Zielona Góra spadnie do pierwszej ligi.
Przed nami ostatnia kolejka części zasadniczej PGE Ekstraligi. Wyniki meczów we Wrocławiu i Grudziądzu zdecydują, kto utrzyma się w najlepszej żużlowej lidze świata - zielonogórski Falubaz czy grudziądzki GKM.
Nicki Pedersen został zawieszony na pół roku przez duńską federację żużlową. To oznacza ogromne problemy dla GKM-u Grudziądz, który w tej sytuacji wydaje się skazany na spadek z ekstraligi.
- Nasza sytuacja w tabeli robi się jaśniejsza. Teraz musimy przygotowywać się do następnego meczu, a nie patrzeć na sytuację rywali - ocenił Piotr Żyto, trener żużlowców Falubazu, po remisowym meczu w Grudziądzu.
Wielkiego ścigania może nie było, tor nie sprzyjał, ale stawka meczu i towarzyszące mu emocje były ogromne. Falubaz Zielona Góra w rewanżowym meczu zremisował z GKM-em w Grudziądzu, zgarnął bonus i jest znacznie bliższy utrzymania w ekstralidze.
W niedzielę żużlowcy Falubazu Zielona Góra odjadą najważniejszy mecz w sezonie. Na wyjeździe zmierzą się z GKM-em Grudziądz, a wynik spotkania najprawdopodobniej przesądzi, która z drużyn utrzyma się w ekstralidze. Znamy już awizowane składy.
W piątek żużlowcy Falubazu Zielona Góra wygrali pierwszy w tym sezonie mecz na domowym torze. GKM Grudziądz poległ 39:51.
Pierwszy mecz sezonu przy W69 za nami. Goście z Grudziądza od trzeciej serii biegów mieli niewiele do gadania, drużynę na swoich barkach ciągnął Nicki Pedersen. Dzięki świetnemu występowi Damiana Pawliczaka Falubaz przed rewanżem zapisał 12-punktową zaliczkę.
Po finale PGE IMME z formą wystrzelił Patryk Dudek. W niedzielę wychowanek Falubazu Zielona Góra poprowadził swoją drużynę do zwycięstwa 47:43 na trudnym, grudziądzkim torze.
W niedzielę żużlowcy RM Solar Falubazu Zielona Góra powalczą o kolejne punkty do ekstraligowej tabeli. Poznaliśmy już awizowane składy na rewanżowy mecz w Grudziądzu.
Martin Vaculik z Falubazu Zielona Góra będzie jednym z faworytów sobotniego finały PGE IMME. Słowak ma apetyt na coś więcej niż brązowy medal, po który sięgał już dwukrotnie. W zawodach wystąpi też Patryk Dudek. Obaj panowie dzień później pojadą na ligowy mecz do Grudziądza.
W sobotę Falubaz Zielona Góra pokonał na własnym stadionie GKM Grudziądz 48:42. - Zrobiliśmy prezent trenerowi. W niedzielę miał urodziny - przyznał Patryk Dudek, który na zlanym deszczem torze był najmocniejszym punktem zielonogórskiej drużyny. "Duzers" przyznaje, że jego problemem od jakiegoś czasu jest start spod taśmy.
Bez kosmetyki toru jeździli żużlowcy, zwłaszcza w drugiej części meczu ogromne znaczenie miały pola startowe, ale to RM Solar Falubaz Zielona Góra radził sobie lepiej. W trzeciej kolejce PGE Ekstraligi wygrał u siebie 48:42 z GKM-em Grudziądz.
- Po prostu drużyna nie pojechała - mówi Piotr Żyto, trener Falubazu, wracając myślą do ostatniej klęski z Włókniarzem. Teraz trzeba oczyścić głowę i w sobotni wieczór zrehabilitować się w meczu z gośćmi z Grudziądza. Klub przypomina kibicom, by przestrzegali reżimu sanitarnego.
Już w najbliższy piątek kolejny mecz żużlowców Falubazu Zielona Góra na własnym torze. W zgłoszonych składach na mecz przeciwko GKM Grudziądz trener Piotr Żyto po raz kolejny wprowadził zmiany.
To było jedno z tych spotkań, gdzie niemal wszyscy mają swoje pięć minut, a nikt nie wyróżnia się na tyle, by górować nad pozostałymi. No, może poza Krzysztofem Buczkowskim, ale i jemu przydarzyła się "zerówka". Zielonogórscy żużlowcy długo męczyli się z własnym torem i z trudem wyszarpali zwycięstwo MrGarden GKM-owi Grudziądz.
Pierwszy mecz u siebie i pierwsze zwycięstwo Falubazu w tym sezonie - w niedzielę rozgromiliśmy GKM Grudziądz 53:37. Komplet punktów przywiózł Patryk Dudek, genialnie jeździł też kapitan Piotr Protasiewicz.
Już w niedzielę pierwszy w tym sezonie mecz Falubazu przed własną publicznością. Po przegranym na wyjeździe spotkaniu z Tarnowem zmierzymy się Grudziądzem. - Mam nadzieję, że trybuny wypełnią się do ostatniego miejsca, odniesiemy zwycięstwo i zadowolimy kibiców - mówi Patryk Dudek.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.