Kolejny raz w czerwcowe, sobotnie popołudnie na placu przy filharmonii zebrały się osoby z tęczowymi flagami. Jedni przyszli tam dla siebie, drudzy dla bliskich - wszyscy w tęczy i z hasłem "Przywróćmy wiarę w miłość".
Wiemy, że stosowanie feminatywów bywa postrzegane przez niektóre środowiska jako "lewacki wymysł" czy wręcz zbytek. Wiemy też, w jakim kierunku zmierza lub już się na dobre usadowiła polityka Janusza Kubickiego - pisze Agnieszka Chyrc, feministka z Instytutu Równości.
Tęcza namalowana przed wejściem do Urzędu Marszałkowskiego została nominowana do plebiscytu "Korony Równości". Organizuje go stowarzyszenie Kampania Przeciw Homofobii.
W sobotę 4 czerwca przez Zieloną Górą przejdzie kolejny Marsz Równości. Organizatorzy zaplanowali także piknik pod filharmonią i after party. Gościem specjalnym będzie unijna komisarz Helena Dalli, a miejski radny Filip Czeszyk udzieli ślubów.
Helena Dalli, komisarz Unii Europejskiej ds. równości, 4 czerwca weźmie udział w zielonogórskim Marszu Równości.
4 czerwca w Zielonej Górze odbędzie się Marsz Równości. Uczestnicy wyruszą z placu przy filharmonii.
Kilkaset osób przeszło ulicami Zielonej Góry w marszu "Niepodległa w Europie". Nieśli biało-czerwone flagi, unijne i tęczowe. Palili zielone światełka dla uchodźców. Inaczej niż na oficjalnym capstrzyku miejsko-państwowym, mówiono prawach kobiet, wolności i barbarzyńskim prawie aborcyjnym.
Niepodległa w Europie - pod tym hasłem odbędzie się 11 listopada marsz w Zielonej Górze. Marsz organizuje koalicja KOD, Strajku Kobiet i Instytutu Równości. - Chcemy odczarować siebie i święto, uczynić wolnym od dymów, rac i od przemocy. Każdy jest mile widziany - zapowiada.
Kto w niedzielę wstał wcześnie, ten wie, że pogoda była parszywa. Kilka godzin później, gdy przez Zieloną Górę szedł Marsz Równości, zupełnie się przejaśniło. - Jesteśmy zaklinaczami słońca - śmiali się uczestnicy.
Tego dnia to my, osoby nieheteronormatywne - lesbijki, geje, osoby biseksualne, transpłciowe, interpłciowe, oraz o tożsamościach niebinarnych i queer, potrzebujemy wsparcia kobiet, by wspólnie pomaszerować i domagać się zrównania praw na rzecz grup dyskryminowanych w Polsce - piszą organizatorzy marszu równości.
W zeszłym roku na drodze stanęła pandemia koronawirusa, ale w tym kolejny Marsz Równości w Zielonej Górze odbędzie się już normanie. Termin wyznaczono na końcówkę sierpnia.
- Żyjemy w wolnym kraju, ale żeby pojechać na marsz równości, musimy powiedzieć policjantom, czym i kiedy jedziemy, podać numer rejestracyjny autobusu i numer telefonu do przewoźnika. To absurdalne, dla nas to forma nacisku i kontroli - mówi Agnieszka Chyrc z zielonogórskiego Instytutu Równości. Policja odpowiada, że kieruje się troską o bezpieczeństwo.
- Otwieramy naszą zbiórkę na środki higieny intymnej w każdej szkole i instytucji, która się do nas zgłosi. Pieniądze będą przeznaczone na zakup różowych skrzyneczek, podpasek, tamponów, kubeczków menstruacyjnych - informuje zielonogórskie Stowarzyszenie Instytut Równości.
- Dwukrotnie spotkaliśmy się z ustną odmową w urzędzie miasta. Tłumaczenie było takie, że w Polsce nie ma ubóstwa menstruacyjnego, a środki ochrony osobistej są szeroko dostępne i tanie. Za to tylnymi drzwiami odezwały się do nas niektóre szkoły, które powiedziały, że takie skrzyneczki są potrzebne - mówią działacze Instytutu Równości.
"Deklarację solidarności z osobami LGBT+" rozesłano w poniedziałek do władz lubuskich gmin i do sejmiku woj. lubuskiego. O jej przyjęcie apelują parlamentarzyści z regionu - posłanki Anita Kucharska-Dziedzic i Katarzyna Osos oraz senator Wadim Tyszkiewicz i poseł Tomasz Aniśko.
Instytut Równości uruchomił specjalny telefon dla wszystkich rodziców obawiających się o to, że ich dziecko mogło zostać skrzywdzone przez nauczyciela muzyki jednej z zielonogórskich podstawówek.
"Polonez ze wspomaganiem" - to nazwa protestu przeciwko wyrokowi TK ws. aborcji, który odbędzie się w piątek w Zielonej Górze.
- W tej sytuacji nie musimy gryźć się w język. Krzyczmy "wypierdalać". Nie po to, by sobie poprzeklinać. Skończyły się żarty i trzeba dosadnie wyrazić swoje zdanie. Ludzie są wkurwieni, ale nie na tyle, żeby robić rewolucję. Przecież prezydent nie musi uciekać z pałacu helikopterem, nie podpalamy samochodów - mówi Kacper Kubiak z Instytutu Równości.
Zaczęło się od wpisu radnego na Facebooku, teraz jest drugi apel - w czwartek zarząd regionu z marszałek Elżbietą Polak na czele przyjął apel w sprawie równego traktowania, tolerancji i niedyskryminacji. - To najpiękniejszy tydzień, odkąd działamy - komentuje Instytut Równości.
Awantura o homofobiczny żart Jacka Budzińskiego, radnego PiS, skończyła się o tyle dobrze, że z ratusza wyszedł apel o tym, że Zielona Góra ma być miastem równości i bez nienawiści. To nic, że brzmi jak tandetne przemówienie Kingi Dudy i atrapa prawdziwej Karty LGBT. Zawsze to coś.
"Z netu: Są tu dziewczyny z LGBT? Jakich podpasek używacie, żeby w jaja nie uwierały?" - to treść obrazka dodanego przez Jacka Budzińskiego, nauczyciela historii w zielonogórskiej "trójce" i radnego PiS. - Nie sieję nienawiści. Jeśli ktoś inaczej to odbiera, to jego sprawa - tłumaczy.
Instytut Równości w Zielonej Górze organizuje w sobotę manifestację poparcia dla Margot, aktywistki LGBT aresztowanej na dwa miesiące.
Gdy Prawo i Sprawiedliwość i skrajna prawica zaczęły podważać konwencję stambulską, w polskich miastach ruszyły protesty. Do nich dołączyła Zielona Góra. - Po wypowiedzeniu konwencji Polska dołączy do Rosji i Azerbejdżanu - przemawiała demonstrantka.
- W piątek o godz. 17:30 koło ratusza w Zielonej Górze stań z nami w milczącym proteście przeciwko wypowiedzeniu konwencji stambulskiej - apelują Instytut Równości i Wspólna Zielona Góra.
W środę w centrum Zielonej Góry około 200 osób, głównie młodych ludzi, wyraziło swój sprzeciw przeciwko rasizmowi. Podczas manifestacji wielokrotnie podkreślano, że nie chodzi jedynie o głośne zabójstwo George'a Floyda.
Stany Zjednoczone są pogrążone w kryzysie po tym, jak biały policjant na służbie zadusił na śmierć czarnoskórego George'a Floyda. W środę przeciwko rasizmowi zaprotestuje też Zielona Góra - marsz pod hasłem BlackLivesMatter organizuje Instytut Równości.
13 czerwca ulicami Zielonej Góry po raz trzeci miał przejść Marsz Równości. Ze względu na epidemię koronawirusa organizatorzy przekładają wydarzenie.
Prezydencki radny Filip Czeszyk i Kacper Kubiak z Instytutu Równości złożyli w ratuszu deklarację "Zielona Góra - miasto wolne od dyskryminacji". - To propaganda środowiska LGBT, a nie dbanie o równość - mówi Piotr Barczak (PiS)
Organizatorzy Marszu Równości w Zielonej Górze podali dziś informację, że trzecią edycję wydarzenia honorowym patronatem objęła Elżbieta Polak, lubuska marszałek.
W połowie przyszłego roku przez Zieloną Górę przejdzie III Marsz Równości. Wydarzenie patronatem obejmie Janusz Kubicki, prezydent miasta.
Lubuska Fundacja "Judaica" zaprasza zielonogórzan do udziału w akcji sprzątania kirkutu przy ul. Chmielnej. Pomóc będzie można w piątek w godz. 10-17.
Piotr Barczak (PiS), przewodniczący rady miasta w Zielonej Górze, na antenie publicznego radia stwierdził, że wśród osób homoseksualnych częściej dochodzi do przestępstw związanych z pedofilią. Mit zwalczają naukowcy, ale o tym działacz PiS nie wspomina. Przekonuje za to, że marsz równości na Dzień Dziecka zaplanowano specjalnie. - To prowokacja - twierdzi Barczak.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.