W każdą niedzielę przyznajemy plusy i minusy tygodnia. Za dobre i złe pomysły, które pojawiły się w mieście czy regionie. Co w tym tygodniu przykuło naszą uwagę?
Prezydent Zielonej Góry podniósł podatki, ale mieszkańcom wmawia w stylu PiS: "wina Polak". Sama marszałek lubuska ma dość manipulacji Janusza Kubickiego. - Zbyt wiele robię w mieście, wyręczam nieudolnego prezydenta, nie zasługuję, by mnie szkalować - i sprawę oddaje prawnikom. Urzędnik, który wysłał paszkwil, może zapłacić nawet 350 tys. zł.
Pominięcie procedur, zignorowanie prawa, gotowość poświęcenia 15 mln zł z publicznej kasy, byle tylko zrobić nielubianemu biznesmenowi na złość? Prezydent Zielonej Góry kolejny raz przypomniał, że miasto należy do niego - pisze Piotr Bakselerowicz.
Radni są gotowi zmarnować 15 mln zł, by zadowolić prezydenta, forsują uchwały niezgodne z prawem. - To niepokojące - mówi pełnomocnik biznesmena, któremu Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, robi pod górkę, nie licząc się z publicznymi wydatkami.
- Dobrze wiemy, że w Polsce rządzi Jarosław Kaczyński. Nie jest szeregowym posłem. Jest to najważniejsza osoba w państwie. Nie prezydent, nie premier, a Jarosław Kaczyński. To tak samo jak na opozycji. Kto jest najważniejszy? Nawet nie zwykły poseł, tylko nikt. I również ma ochronę - mówił prezydent Zielonej Góry Janusz Kubicki w Radiu Index.
Dla takich momentów jak ten Januszowi Kubickiemu, prezydentowi Zielonej Góry, opłaciło się przez ostatnie lata mieszać z błotem działaczy Platformy Obywatelskiej. Rząd PiS wyłoży połowę kasy na będący w rozbiórce wiadukt w ciągu ul. Zjednoczenia.
Zaledwie 10 z 25 radnych wzięło udział w głosowaniu dotyczącym wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Zielonej Górze. Platforma przygotowała apel do MSWiA z krytyką tak licznego udziału policji w wydarzeniu. Radni prezydenckiej Zielonej Razem i PiS zbojkotowali głosowanie.
W najbliższy wtorek zielonogórscy radni dokończą przerwaną sesję budżetową (choć budżet już przyjęli). Przed świętami nie udało im się przyjąć bądź odrzucić apelu do ministerstwa o udział policji w ochronie wizyty Jarosława Kaczyńskiego w Zielonej Górze.
Prezydent Zielonej Góry w budowie kąpieliska upatruje sukcesu na miarę "drugiego CRS", krytycy mówią o szastaniu kasą i inwestycji nieprzystającej do czasu kryzysu. Byliśmy zobaczyć, jak idzie budowa kąpieliska w Ochli za 90 mln zł.
Spółka ARP E-Vehicles z Solca Kujawskiego wyprodukuje pięć krótkich autobusów elektrycznych, które zasilą tabor MZK. To do tej pory jej największy kontrakt. Obecnie po ulicach Zielonej Góry jeżdżą 43 autobusy na prąd, do końca roku będzie ich 69.
O nowych stawkach, jakie przewiduje od połowy stycznia zielonogórska elektrociepłownia, alarmuje Dariusz Legutowski, radny PO w ratuszu. I wytyka prezydentowi Zielonej Góry niesłowność. - Zapewniał, że podwyżek nie będzie. Są zapisy z ratusza. Wyszło mu jak zawsze - wytyka.
Prawie osiem godzin trwała sesja budżetowa. Radni przyjęli rekordowy budżet Zielonej Góry, wcześniej odrzucili kilkanaście uwag Platformy. W przyszłym roku dochody, wydatki i deficyt miasta będą największe w historii.
Prezydent Janusz Kubicki przyszedł na radę rozwoju Lubuskiego, by wymóc więcej unijnych pieniędzy. Wyszło fatalnie, bo profesorom zafundował infantylną prezentację. - Dziwię się, że mówi pan to w takim gronie, bo tu są ludzie, którzy są autorytetami, a pan traktuje nas jak jakiś motłoch, który przyjmie te brednie, które pan publicznie opowiada - karcił Kubickiego wicemarszałek Marcin Jabłoński.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, ogłosił przetarg na przygotowanie koncepcji przebudowy infrastruktury kolejowej pod budowę kolei aglomeracyjnej. Inwestycja ma pochłonąć ok. 400-500 mln zł.
Jak miasto ma zmniejszyć zużycie prądu o 10 proc.? Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, poszedł najłatwiejszą drogą. Zarządził, że urząd miasta i niemal wszystkie jego biura będą otwarte krócej. Mieszkańcy szybko dali znać, co o tym sądzą.
Biała maź na wodzie i fetor zgniłych ryb - staw w zielonogórskiej Łężycy znów jest w paskudnym stanie. Prezydent miasta Janusz Kubicki w odpowiedzi na pismo radnego stwierdza, że problem da się rozwiązać tylko inwestycją.
Po tym, gdy pod ratusz leśnicy zwieźli choinkę o lichym wyglądzie, a opozycja uznała, że drzewo obrazuje stan zadłużonego miasta, prezydent Zielonej Góry zarządził, by ściąć drugie drzewo. - Poniewieraniem drzewa w każdą stronę, które koniec końców ma służyć tylko za rusztowanie dla lampek, to ja gardzę - napisał dr Sebastian Pilichowski, biolog UZ.
Mam nieodparte wrażenie, że w Gorzowie inwestują pieniądze sensowniej niż w Zielonej Górze, z głową, mądrzej, bezpieczniej. Długi mniejsze, edukacja nie jest "drugim wyborem", a w planach nawet duża elektrownia słoneczna.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, przejął władzę w żużlowym Falubazie i spuścił go do I ligi. Teraz opowiada, jak klub był okropnie zadłużony. To ciekawe, bo cztery lata wcześniej Kubicki mówił coś zupełnie innego.
Podkład z "Benny'ego Hilla" i krótki filmik prezydenta Zielonej Góry, jak sadzi kasztanowce przy Szosie Kisielińskiej, choć parę kilometrów dalej chce wyciąć ponad 300 ha lasu. Internauci jakoś tego nie kupują. - Sadzić w mróz? Jaka jest cena lansu? - komentują.
Nie zgadzam się z narracją, że ktoś próbuje okradać Lubuszan z pieniędzy. Bądźmy poważni, oczywiście, że nikt nie okrada - komentuje zarzuty prezydenta Zielonej Góry wobec marszałek Tomasz Sielicki, burmistrz Świebodzina.
Prezydent Janusz Kubicki przedstawił projekt budżetu Zielonej Góry na 2023 r. Wydatki miasta wyniosą 1 mld i 332 mln zł, a przyszły rok zamknie się deficytem w wysokości 167 mln zł. Ogólne zadłużenie Zielonej Góry na koniec 2023 r. ma wynieść prawie 644,9 mln zł.
Nie zdziwmy się, jeśli za chwilę usłyszymy od prezydenta Janusza Kubickiego, że to marszałek odpowiada za zniszczenie wiaduktu. Jeśli osobiście nie gmerała śrubokrętem, to pewnie pożałowała kasy.
W Zielonej Górze na listę chętnych wpisało się prawie 400 gospodarstw domowych. Zakład Gospodarki Komunalnej w środę rozpoczął dystrybucję węgla, do miasta dostarcza go spółka Węglokoks.
"Wtargnięcie za mównicę w trakcie konferencji w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Lubuskiego miało jeden cel: wywołanie awantury, by przez kolejne dni w mediach przychylnych jemu i obecnej władzy trwał festiwal kłamstw, niedopowiedzeń i przeinaczania faktów" - pisze w oświadczeniu Paweł Kozłowski, rzecznik prasowy zarządu województwa lubuskiego.
Prezydent Zielonej Góry ze swoim radnymi i PiS drastycznie podnieśli podatki od nieruchomości. Podwyżkami winią marszałek. Radny Sławomir Kotylak: "Oszustwo. To tak jakby powiedzieć, że wpływ na podatki miał deszcz w Rzeszowie"
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, w swojej bezwględnej i brutalnej polityce oszczerstw przekracza kolejne granice. Właśnie podniósł podatki od nieruchomości, winą za to obarczając marszałek województwa. Podobnych manipulacji w ratuszu wyprodukował więcej.
Prezydent Zielonej Góry zdecydował podnieść w mieście podatki. Drastycznie, mimo że w kraju panuje inflacja i drożyzna. Klub jego radnych, wespół z radnymi PiS przyklasnął pomysłowi, który może zrujnować małe i duże biznesy w mieście.
Odpowiedzialność za swoją nieudolność w zarządzaniu miastem Zielona Góra, rozrzutność finansową - podwyżki dla dyrektorów miejskich jednostek, niepotrzebne wydatki próbuje przerzucić na marszałkinię - napisały kobiety z Lubuskiej Rady Kobiet, które sprzeciwiają się manipulacji Janusza Kubickiego, prezydenta Zielonej Góry.
- W nowym programie 2021-2027 planujemy w każdym ZIT po 184 euro na mieszkańca, czyli po równo! Oraz dodatkowo w konkursach. I to jest wynik konsultacji z "małymi", którzy czuli się okradani przez "dużych" - pisze w oświadczeniu marszałek Elżbieta Polak. Prezydent Janusz Kubicki wcześniej zarzucał jej, że "okrada mieszkańców".
- Zwracamy się do Pana z apelem o zaprzestanie dyskryminacji płacowej pracowniczek i pracowników jednostek budżetowych podległych Urzędowi Miasta Zielona Góra - napisał w imieniu Lubuskiego Zespołu Parlamentarnego Waldemar Sługocki, szef lubuskiej PO.
Zielonogórzanie kolejny raz tłumnie stawili się pod urzędem miasta, by odebrać z rąk prezydenta Janusza Kubickiego darmowe dynie. "Ponad 500 sztuk poszło w pół godziny" - pochwalił się Kubicki.
Trzy tysiące pracowników miasta, którzy domagali się podwyżek, prezydent Zielonej Góry rozegrał jak stary wyjadacz. Prawie, bo tysiąc z nich nadal walczy. - W zemście prezydent nas upokarza - opowiadają.
Odejście właściciela Stelmetu to potwierdzenie, że żużlowym Falubazem kręci obecnie już tylko urząd miasta. Z funkcji zrezygnowała jeszcze rzeczniczka prezydenta Janusza Kubickiego, ale to raczej tylko kosmetyka.
Szastać unijną kasą jest łatwo, pokazała to historia z elektrycznymi autobusami. Wydaliśmy 300 baniek, teraz komunikację miejską zabijają koszty. Budowa kolei aglomeracyjnej za 400 mln zł to wiązanie sobie kamienia u szyi.
Zielona Góra wypłaci miejskiej komendzie policji 85 tys. zł za dodatkowe patrole. - To bez sensu. Policja ma pieniądze, ale nie jest w stanie ich wydać, bo ma wakaty. Robi dodatkowe patrole, a nie robi podstawowych - wskazuje Robert Górski z Zielonej Razem.
Zielona Góra ma deficyt w budżecie sięgający 162 mln zł. Prezydent Janusz Kubicki obwinia rząd, choć jeszcze mówi "my". - Pora skończyć z sojuszami dla krótkotrwałych korzyści. Od początku było wiadomo, że to się tak skończy - wypominali mu radni w ratuszu.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, odniósł się do sprawy uschniętych młodych drzew w Dolinie Gęśnika. Nie widzi w tym winy miejskich służb, wskazuje na "procesy naturalne".
Nie zardzewiały koła w obrotowym krześle Janusza Kubickiego, prezydenta Zielonej Góry. Nie mogły, bo są ze złota.
Dwa największe kluby sportowe w Zielonej Górze nadal nie są traktowane sprawiedliwie. Prezydent miasta Janusz Kubicki dotuje miejski żużlowy Falubaz milionami, koszykarskiemu Zastalowi robi pod górkę i nie pomaga ani złotówką.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.