A gdy zapyta mnie przybysz z innego miasta - "Co zjeść w Zielonej Górze?", z miłą chęcią mu odpowiem: "Bułkę, drogi Kolego". A nie, przepraszam bardzo. Zapraszam na pizzę. Tego akurat mamy pod dostatkiem
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.