Ostatnio nie udało się z powodu deszczu i silnego wiatru. Leśnicy zdecydowali, że choinki zostaną przerobione na zrębki po feriach - w środę, 28 lutego.
W pierwszym wywiadzie, jakiego Witold Koss udzielił prasie, zdradza pomysły na reformy: wydatków nadleśnictw oraz wykupów leśniczówek przez pracowników Lasów Państwowych. Jest za tym, by powstały parki narodowe: Doliny Dolnej Odry, Puszczy Bukowej czy Turnicki.
Deszcz i silny wiatr spowodowały, że organizatorzy odwołali akcję "Eko Choinka". Leśnicy odwiedzili uczniów w szkołach, a choinki zostaną przerobione na zrębki po feriach.
Z choinek, które przez ostatni miesiąc zebrali pracownicy ZGK, powstaną zrębki. Na deptaku moc atrakcji dla całych rodzin przygotują też leśnicy.
W Zielonej Górze dyrekcją Lasów Państwowych pokieruje Jerzy Łokietko, leśnik z dolnośląskiego Przemkowa. Nieoficjalnie mówi się, że to człowiek Grzegorza Schetyny.
Leśnicy z zielonogórskiej dyrekcji wycięli w rok 3,3 tys. ha lasów. Czy to dużo? - Niecały procent powierzchni - oceniają. - I nie tylko wycinamy, ale też sprzątamy. Wywieźliśmy 60 wagonów śmieci.
Rezerwat przyrody "Nad Młyńska Strugą" jest jednym z najciekawszych spośród 70 rezerwatów w Lubuskiem. Po poszerzeniu należałby do pięciu największych w regionie.
Leśnicy jeszcze raz zachęcali Polaków do oddawania krwi. W piątek wszyscy darczyńcy zielonogórskiego RCKiK dostali od nich za darmo drzewka choinkowe.
Katarzyna Osos, lubuska posłanka (KO), od dwóch lat tropi nieprawidłowości w Lasach Państwowych. Ostatnio władze spółki odmawiają jej kontroli. W portierni zawieszono zdjęcia posłanek, by ochroniarze nie wpuszczali ich do państwowej instytucji. O co chciały zapytać, że tak się ich bano?
Klenica pod Zieloną Górą, leżąca po drugiej stronie Odry, to malownicze tereny. Dzieciństwo spędziła tu Olga Tokarczuk. Obszar rezerwatu stanową siedliska łęgów wiązowo-jesionowych, grądów oraz starorzeczy.
Zjawisko "czarciego kręgu" wygląda jak krwawa zapowiedź z filmów grozy. Coś takiego można zobaczyć w lesie, a nawet we własnym ogródku. - To robota grzybów - tłumaczą leśnicy z Kłodawy.
Ścięte drzewa pochodzą z okolic Nowej Soli i Szprotawy. Okazałe pnie ściętych dębów można oglądać na dwóch placach. Lasy czekają na pisemne oferty, także od Niemców.
W środę Dzień Leśnika, ale leśnicy z lubuskich lasów świętują już w poniedziałek. W Lubuskiem pracuje ich ok. 2,7 tys., a w ubiegłym roku posadzili ponad 25 mln drzew.
Operacja oprysków lotniczych obejmie 38 tys. ha lubuskich lasów, którym zagrażają owady niszczące bory sosnowe. Uwaga, leśnicy nie przewidują wprowadzania zakazu wejścia do lasów.
Lubuscy leśnicy mają w swoich rękach ponad sto filmów z wilkami złapanymi w fotopułapki. Dzięki 400 urządzeniom policzyli dziką zwierzynę w lasach. Najwięcej jest saren - 59 tysięcy.
Firmy płacą za kilogram poroża jelenia nawet 100 zł, a dorodny wieniec byka może ważyć nawet 10 kg. - Zbierać może każdy, ale nie wszędzie - przestrzegają zielonogórscy leśnicy
W ciągu kilku lat lasy wzdłuż zielonogórskiego odcinka drogi S3 będą ostro przetrzebione - pokazuje mapę fundacja "Lasy i Obywatele. Znikną połacie ulubionych przez mieszkańców grzybowych hektarów lasów. - To bicie piany - bronią się leśnicy.
Po świątecznym wielkim świerku pod zielonogórskim ratuszem pozostało wspomnienie. Drzewo nie skończyło jednak na śmietniku, z jego pnia powstał efektowny karmnik dla ptaków i stanął pod siedzibą leśników.
- Nabywamy lasy i grunty przeznaczone do zalesienia. Jeśli masz takie, to wiadomość może cię zainteresować - zachęcają leśnicy z Nadleśnictwa Przytok.
Wspólna akcja miasta, Zakładu Gospodarki Komunalnej i leśników przyciągnęła pod ratusz tłumy najmłodszych zielonogórzan. Uczniowie uczyli się ekologii przez zabawę.
Około 10 ha zielonogórskich lasów pod samymi domami zamierzają w przyszłym roku wyciąć leśnicy z Przytoku, którzy publikują mapy zrębów.
Posłanka Katarzyna Osos skontrolowała konkurs "Drewno jest z lasu" wart 11 mln zł. Większość dotacji otrzymały parafie i kościoły. - Solidarna Polska wyprowadza pieniądze z Lasów Państwowych - tłumaczyła na konfrencji w Sejmie. Sprawą zajęli się dziennikarze "Czarno na białym".
Z jednej strony parcie prezydenta Zielonej Góry na wycinkę lasów ochronnych pod przemysł, z drugiej opór leśników i przyrodników. Czy inwestycje w elektromobilność da się pogodzić z ochroną lasów i mieszkańców? Debata na Uniwersytecie Zielonogórskim zapowiada się gorąco.
Leśnicy pochwalili się świątecznym świerkiem na deptaku pod ratuszem. Drzewo nie spodobało się prezydentowi miasta. - Tragedia, do wymiany - napisał. - Jest piękna, i wyjaśnimy dlaczego - twierdzą leśnicy. A co wy o tym sądzicie? Głosujcie w naszej sondzie.
Leśnicy niczym najstarsi górale, nie pamiętają takiego zainteresowania drewnem na opał. - Mniej dajemy do przemysłu, a zwiększamy limity na sprzedaż detaliczną - mówi Wojciech Grochala, dyrektor zielonogórskich Lasów Państwowych.
Las Piastowski, lasy przy Trasie Północnej oraz pod Drzonkowem zostały uznane za "kluczowe dla tożsamości kulturowej". Co to oznacza? - Całkowite zręby będą niemożliwe, a częściowe tylko w naprawdę koniecznych przypadkach - tłumaczą leśnicy.
Mieszkańcy ruszyli na grzybobranie. Żeby uzbierać kosz podgrzybków i prawdziwków z zielonogórskich lasach, wystarczy godzina, maksymalnie dwie. O tym, że jest wysyp grzybów, świadczy ruch jak w godzinach szczytu.
Na prawie 900 ha przy granicy polsko-niemieckiej obowiązuje zakaz wstępu do lasu, zbierania grzybów i runa leśnego. Powód? Barczatka sosnówka, która zagraża lasom iglastym
Grzybobranie w lubuskich lasach w szczycie i do akcji wchodzą strażnicy leśni. Zapowiadają wzmożone patrole. Bo? Kierowcy częściej wjeżdżają nielegalnie do lasów, mieszkańcy zostawiają tony śmieci i kradną drewno.
Zielonogórscy leśnicy wspominają pożar sprzed 60 lat, kiedy przy granicy polsko-niemieckiej spłonęło ponad 1,1 tys. ha lasu. Rocznicę uczci dąb z opowieści o Robin Hoodzie.
Urząd miasta w Zielonej Górze ponownie ogłosił przetarg na roboty budowlane w Lesie Odrzańskim. Koncepcja mówi m.in. o postawieniu dwóch platform widokowych.
Lasy Państwowe jeszcze niedawno chwaliły się leśnikiem zaangażowanym w ochronę ptaków i wykorzystywały go w reklamówkach. Dlaczego stracił pracę?
Na nowej trasie wytyczonej przez szprotawskich leśników natkniemy się na stary pałac i potężny Dąb Śniadaniowy z 700 centymetrami w obwodzie.
Na pierwszy rzut oka rzeczywiście wygląda jak długi chudy wąż. - Przyjrzyjcie się bardziej, to gąsienice, które tworzą korowód. I w żadnym wypadku nie dotykajcie, grozi poparzeniem i wysypką - przestrzegają leśnicy.
W trakcie wakacji chętnie wybieramy się nad jezioro lub morze. A co powiecie na nocleg w lesie w jednym z 425 miejsc w Polsce?
- Nie ma się z czego cieszyć, szop pracz i jenot to szkodniki, gatunki inwazyjne - mówi nadleśniczy Rafał Ozimiński. Kogo boi się szop? Myśliwych i wilków.
Gałęziówka na opał, zwana również chrustem stała się nagle chodliwym towarem. I na pewno nie wystarczy jej dla wszystkich chętnych. - Nie chcemy na niej zarabiać, zamrażamy ceny - zapowiada Wojciech Grochala, szef zielonogórskich Lasów Państwowych
Do czerwca spłonęło już 60 ha lasów. Straty sięgają ok. 700 tys. zł - wyliczają leśnicy z zielonogórskiej RDLP. Przy silnym wietrze ogień rozprzestrzenia się z szybkością 60 km na godzinę. Nic nie jest w stanie go powstrzymać.
- To wyjątkowe wydarzenie jest organizowane dla miłośników dobrej muzyki w niezwykłej scenerii. Koncert odbędzie się w sercu Puszczy Tarnowskiej - zachęca Nadleśnictwo Nowa Sól.
Ponad 700 tys. zł zamierzają wydać na zakup gruntów lubuscy leśnicy. W innych regionach kraju kwoty są dużo większe. Po co Lasy kupują lasy, oferując 20-40 tys. zł za hektar? Bo Polska za trzy dekady ma mieć 33-procentowy wskaźnik lesistości.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.