Kilku zielonogórskich radnych PO, już wie na co wyda 120 tys. zł, którymi może dysponować z publicznego budżetu miasta. Na liście zakupów są m.in. parkingi, aparat dla szpitala, imprezy muzyczne i filmowe, remont parkietu, a nawet policyjny pies...
Rząd PiS uchwalił nowe prawo o zgromadzeniach. Suchej nitki na ustawie nie zostawia lubuska PO. - To pierwszy krok do totalitaryzmu - przekonują politycy opozycji.
Zielona Góra i Gorzów prześcigają się w argumentach o to, przez które miasto powinna przebiegać polska Kolej Dużych Prędkości (KDP). Nowy rząd faworyzuje północ. - Tylko, że eksperci przez lata wskazywali Zieloną Górę. Po co wyważać otwarte drzwi? - ocenia Marcin Pabierowski, zielonogórski radny PO.
- Musimy oczyścić budżet obywatelski. Trzeba wyrzucić z niego rzeczy, które miasto ma w obowiązku budować i naprawiać - mówią społecznicy i wyliczają, że chodzi o te duże inwestycje i budowy dróg. Konsultacje w sprawie nowego regulaminu budżetu obywatelskiego zorganizowali radni Platformy Obywatelskiej. W ratuszu zgrzytało na linii politycy - strona społeczna.
Radni Platformy chcą opracować nowe zasady budżetu obywatelskiego. Bardziej sprawiedliwie. - By marzenia zwykłego Kowalskiego nie przegrywały z marzeniem dyrektora szkoły- molocha - mówi Marcin Pabierowski z PO. Mieszkańy sami mają opracować nowy regulamin BO
Zielonogórscy radni PO mają już gotowy projekt, który ma odmienić oblicze miejskiego budżetu obywatelskiego. Najważniejszy postulat zostaje bez zmian: W konkursie nie będą mogły startować szkoły
- Wiceprezydent Dariusz Lesicki w zeszłym roku obiecał nam, że ostatnia wolna działka na naszym osiedlu pozostanie terenem zielonym. Tymczasem według dokumentów nadal przeznaczona jest pod usługi. Czy już zapomniał o swojej obietnicy? - pytają mieszkańcy os. Malarzy
Copyright © Agora SA