W czerwcu robią marsz, ale przez cały rok walczą o prawa wykluczonych. - Mamy takie same prawa bez względu na to, kogo kochamy, w co się ubieramy - mówią ludzie z Instytutu Równości. Marsz już w sobotę.
W tym roku Marsz Równości przejdzie ulicami Zielonej Góry 10 czerwca. - Szósty nasz marsz wybrzmi pod hasłem: "Przywróćmy wiarę w miłość" - mówi Kacper Kubiak, organizator imprezy.
Marsz Równości wrócił pod latach do Gorzowa. Był radosnym, spokojnym wydarzeniem. - Iść ręka w rękę z ludźmi, którzy kochają i szanują innych. Taka Polska będzie wkrótce standardem - mówi posłanka Anita Kucharska-Dziedzic z Nowej Lewicy.
- W tym roku nie możemy być obojętni na to, co dzieje się w Ukrainie. Myślimy o uchodźcach. O tych z Ukrainy, ale też tych, którzy umierają w lesie na granicy polsko-białoruskiej - mówił na rozpoczęcie marszu Kacper Kubiak, prezes Instytutu Równości.
W sobotę 4 czerwca przez Zieloną Górą przejdzie kolejny Marsz Równości. Organizatorzy zaplanowali także piknik pod filharmonią i after party. Gościem specjalnym będzie unijna komisarz Helena Dalli, a miejski radny Filip Czeszyk udzieli ślubów.
Radosław Hałuszczak, czyli zielonogórski artysta i działacz LGBT Rado Lord, razem z winnicą Miłosz stworzył wino "Tęczowy Eros". Zaprezentuje je w sobotę w Teatrze Lubuskim.
Lider "ziobrystów" ostro zaatakował zielonogórski marsz równości z udziałem unijnej komisarz Heleny Dalli. Dostało się też marszałek Elżbiecie Polak za patronat. - To niewyobrażalny skandal, Trzeba zatrzymać to szaleństwo z ideologią gender i LGBT - grzmi poseł Janusz Kowalski. Przyznaje, że marszów równości by zakazał.
Urząd marszałkowski, na wniosek Instytutu Równości, namalował tęczę na chodniku przed budynkiem przy ul. Podgórnej. Ma to związek z sobotnim Marszem Równości i wizytą w Zielonej Górze Heleny Dalli, unijnej komisarz ds. równości.
Helena Dalli, komisarz Unii Europejskiej ds. równości, 4 czerwca weźmie udział w zielonogórskim Marszu Równości.
Lubuskich szkół nie ma w pierwszej krajowej trzydziestce najbardziej przyjaznych LGBT. W regionie wygrywają ogólniaki z Zielonej Góry i Gorzowa.
4 czerwca w Zielonej Górze odbędzie się Marsz Równości. Uczestnicy wyruszą z placu przy filharmonii.
Przez polskie Słubice i niemiecki Frankfurt nad Odrą po raz drugi przeszedł Marsz Równości. - Żądamy od władz lokalnych i krajowych deklaracji przeciwko przemocy, postaw queerfobicznych, homofobicznych. Chcemy, żeby pokazały, że nie reprezentują tego, co gminy "wolne od LGBT" - mówi Nikita, współorganizatorka marszu.
Po raz drugi przez Słubice i Frankfurt nad Odrą przejdzie Marsz Równości. - Upamiętnimy ofiary nasilającej się w Europie przemocy motywowanej queerfobią, która nas dotyka i szokuje. Przypomnimy też o naszych postulatach z zeszłego roku! - zapowiadają organizatorzy.
Kto w niedzielę wstał wcześnie, ten wie, że pogoda była parszywa. Kilka godzin później, gdy przez Zieloną Górę szedł Marsz Równości, zupełnie się przejaśniło. - Jesteśmy zaklinaczami słońca - śmiali się uczestnicy.
W sobotę w Sali Kolumnowej urzędu marszałkowskiego odbędzie się debata, na której nie powinno zabraknąć zwłaszcza kobiet. O tym, jak chronić prawa obywateli, opowiedzą gościnie reprezentujące różne środowiska. Wśród nich aktorka i reżyserka Maria Seweryn.
Tego dnia to my, osoby nieheteronormatywne - lesbijki, geje, osoby biseksualne, transpłciowe, interpłciowe, oraz o tożsamościach niebinarnych i queer, potrzebujemy wsparcia kobiet, by wspólnie pomaszerować i domagać się zrównania praw na rzecz grup dyskryminowanych w Polsce - piszą organizatorzy marszu równości.
4 km ulicami ścisłego centrum miasta pokonają uczestnicy tegorocznego Marszu Równości w Zielonej Górze. Wydarzenie odbędzie się pod koniec sierpnia. Pokazano już trasę.
W zeszłym roku na drodze stanęła pandemia koronawirusa, ale w tym kolejny Marsz Równości w Zielonej Górze odbędzie się już normanie. Termin wyznaczono na końcówkę sierpnia.
Na początku września w polsko-niemieckim dwumieście Słubice-Frankfurt nad Odrą odbędzie się parada równości. Będzie to dopiero druga edycja, pierwszą zorganizowano przed rokiem.
W Marszu Równości wzięło udział kilkaset osób, które szły ulicami Słubic i Frankfurtu nad Odrą pod hasłem "Miłość bez granic".
Kiedy jedni planują marsze równości, by wesprzeć osoby LGBT, inni powielają na ich temat krzywdzące żarty.
We wrześniu w Słubicach i Frankfurcie nad Odrą odbędzie się polsko-niemiecki marsz równości. Organizatorzy przedstawili postulaty i cele. "Chcemy dwumiasta, które przez "bez granic" i "otwartość na świat" rozumie różnorodność tożsamości płciowych, form związków, planów życiowych i orientacji seksualnych".
13 czerwca ulicami Zielonej Góry po raz trzeci miał przejść Marsz Równości. Ze względu na epidemię koronawirusa organizatorzy przekładają wydarzenie.
- Apelujemy o wycofanie się z bezprawnie przyjętych stanowisk i wdrożenie na terenie samorządów programów antydyskryminacyjnych, obejmujących przeciwdziałanie ksenofobii, homofobii i wykluczaniu osób z niepełnosprawnością - piszą w stanowisku organizatorzy Marszów Równości z całego kraju. Podpis złożył również Instytut Równości, organizator marszów w Zielonej Górze.
Organizatorzy Marszu Równości w Zielonej Górze podali dziś informację, że trzecią edycję wydarzenia honorowym patronatem objęła Elżbieta Polak, lubuska marszałek.
W połowie przyszłego roku przez Zieloną Górę przejdzie III Marsz Równości. Wydarzenie patronatem obejmie Janusz Kubicki, prezydent miasta.
Monika Drubkowska była organizatorką pierwszego Marszu Równości w Gorzowie. Tuż po "tęczowej sobocie" pracodawca wręczył jej wypowiedzenie. Działaczka idzie do sądu. - Zyskałam wielu nowych przyjaciół, a przy okazji utraciłam pracę. Nic się nie stało, ale cholernie mi przykro, że żyję w tak chorym kraju - zauważa.
Policja szacuje, że w Marszu Równości w Gorzowie wzięło udział ok. 400-450 osób. Przeszły trasę bezpiecznie, ale w ciasnym kordonie mundurowych. Czasem nie było się pewnym, czy to marsz policji, czy Marsz Równości.
Sąd uchylił decyzję prezydenta Gorzowa zakazującą Marszu Równości. W najbliższą sobotę marsz przejdzie więc ulicami Gorzowa.
We wtorek w południe organizatorzy Marszu Równości złożyli w Sądzie Okręgowym w Gorzowie odwołanie od decyzji prezydenta Jacka Wójcickiego zakazującej przeprowadzenia manifestacji w najbliższą sobotę. W środę powinna być znana decyzja sądu w tej sprawie.
Jacek Wójcicki, prezydent Gorzowa, wydał decyzję o zakazie organizacji zgromadzeń w mieście w dniu 24 sierpnia. Jedno jednak się odbędzie: to zgromadzenie pod hasłem "Informacja o współczesnych zagrożeniach", które zostało zgłoszone jako pierwsze.
24 sierpnia przez Gorzów przejdzie pierwszy Marsz Równości. Inicjatywa w północnej stolicy województwa ma wielu przeciwników - organizatorzy marszu musieli zmienić trasę.
Aż 25 różnych pikiet i manifestacji pod dziwacznymi nazwami zaplanowano w czasie, gdy odbędzie się Marsz Równości. Cel: obstrukcja i skłonienie prezydenta, aby nie wyraził zgody na marsz. - Nie będzie zgody, pójdziemy do sądu. Marsz zawsze idzie - mówią organizatorzy marszu z Gorzowa.
Mieszkańcy Zielonej Góry spotkali się przed filharmonią, by pokazać sprzeciw wobec przemocy i nienawiści. To pokłosie wydarzeń w Białymstoku. - Nie chcemy się bać, że 14-letnia dziewczyna, która wychodzi z domu, może zostać pobita przez bandę tchórzy - mówili.
Po aktach przemocy i nienawiści w Białymstoku na ulice wyszli mieszkańcy Wrocławia, Szczecina, Krakowa i wielu innych polskich miast. Po to, by powiedzieć "nie!". W sobotę czas na Zieloną Górę.
Olimpia Tomczyk-Iwko, szefowa lubuskich struktur Kukiz'15, twierdzi, że problemy środowisk LGBT+ w Polsce są sztucznie pompowane. Podobnie jak Marsze Równości. - To jest nakręcane przez lewicowe środowiska i finansowane przez zagraniczne fundacje - stwierdziła Tomczyk-Iwko na antenie Radia Zielona Góra.
- Chcemy, żeby nasze miasto było od niej wolne - mówią organizatorzy protestu przeciwko nienawiści, który w sobotę odbędzie się na placu przed filharmonią.
Rozpoczynamy nowy cykl, który będzie podsumowaniem mijającego tygodnia. Możecie mieć w nim swój udział.
"Miłość, wolność, równość" - skandował kolorowy tłum. W marszu udział wzięło kilkaset osób.
W sobotę ulicami Zielonej Góry przejdzie drugi marsz równości, a na trasie marszu powiewają tęczowe flagi. Od piątku w mieście trwa Festiwal Równości, który patronatem objęła marszałek województwa lubuskiego. Wcześniej marsz krytykowali politycy z prawej strony sceny politycznej.
Copyright © Agora SA