Pomału zbliża się do końca budowa kąpieliska w zielonogórskiej Ochli. Miejska inwestycja za 90 mln zł wygląda jednak zupełnie inaczej niż zapowiadano. Różnice wypunktowali społecznicy z Ruchu Miejskiego.
Wydrukowany czek, wąs, rogowe okulary i orzełek na piersi - to nowy wizerunek skompromitowanego posła Łukasza Mejzy. Czy faktycznie załatwił kasę na remont kościoła? - To kwestia własnego sumienia, ja bym ludzi nie okłamał - komentuje poseł Jerzy Materna.
Dziś rząd ogłosił wyniki naboru programu ochrony zabytków. W woj. lubuskim w zdecydowanej większości dotacje dostaną kościoły. W konkursie przepadły budynki kultury. - Cóż, nie pojechałam się modlić do Glińskiego na Jasną Górę - mówi z sarkazmem marszałek Elżbieta Polak, której odrzucono aż osiem wniosków.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, zarzuca naszym dziennikarzom rozpowszechnianie kłamstw, choć to on ponownie kłamie mieszkańcom w żywe oczy. Mamy na to dowody i je pokazujemy.
Rewitalizacja parku Tysiąclecia w Zielonej Górze miała kosztować 6 mln zł, z czego 5 mln miał pokryć rząd w ramach Polskiego Ładu. Rzeczywistość okazała się okrutna: inwestycja pochłonie blisko 15 mln zł, a prezydent miasta Janusz Kubicki zadeklarował właśnie, że wyłoży brakujące pieniądze z miejskiej kasy.
Modernizacja DPS w historycznym sanatorium w Trzebiechowie i przebudowa 3 km dróg powiatowych - na te inwestycje powiat zielonogórski dostał "czek" z "Polskiego ładu" na 14 mln zł.
Ma urosnąć na miejskim stadionie w Bytomiu Odrzańskim, gmina dostała na to pieniądze z "Polskiego ładu". - Projekt, nad którym pracowałem od dwóch lat, przechodzi w fazę realizacji - cieszy się Piotr Michalewicz, prezes klubu piłkarskiego Odra.
Powoli rozpoczyna się kampania wyborcza. Poseł Marek Ast (PiS) i Władysław Dajczak, lubuski wojewoda, zwołali w Zielonej Górze konferencję prasową w ratuszu. Na niej wypunktowali wsparcie, jakie udzielił rząd Zielonej Górze. - Pokazali, że za inwestycjami kryje się rząd, a nie prezydent - komentują działacze PiS.
Pieniądze z "Polskiego ładu" dostanie 166 przedsięwzięć w woj. lubuskim, obok Opolszczyzny, najmniej w kraju. Marszałek przebuduje komunikację szpitalną i wieżę ciśnień, Zielona Góra dostanie pieniądze na kolejny etap Trasy Aglomeracyjnej, a Gorzów na obwodnicę północną.
Sklep z drobiazgami prowadzą dwie kobiety, mama i córka. O tym, że muszą zamknąć sklep, który wpisał się w historię Zielonej Góry, ogłosili Make Life Harder.
Ponad 170 mln zł ma kosztować obwodnica Drezdenka na północy regionu. Jest szansa, by w końcu powstała. - Składamy wniosek o 65 mln zł do inwestycji z Polskiego Ładu - zapowiada marszałek Elżbieta Polak. O jakie jeszcze inwestycje ubiega się zarząd województwa?
Prezesi i dyrektorzy lubuskich instytucji kultury, sportu i zdrowia opowiadali na wspólnej konferencji z politykami Platformy Obywatelskiej, jak trudny rok czeka ich placówki. - Za gaz zapłacimy aż 6,4 mln zł więcej niż dotychczas, a za energię 2,5 mln zł - przyznał Jerzy Ostrouch, prezes szpitala w Gorzowie.
Łukasz Porycki, wicemarszałek lubuski, zadeklarował, że zwróci się do wicepremiera, ministra kultury i dziedzictwa narodowego Piotra Glińskiego o ujęcie lubuskich teatrów, bibliotek, muzeów i filharmonii w pakiecie antyinflacyjnym. Na odpowiedź od ministra kultury nie trzeba było długo czekać. Przyszła do "Gazety Wyborczej".
Wkrótce miasta, gminy i powiaty będą mogły składać wnioski na rządowe dofinansowania inwestycji w ramach drugiego rozdania z Programu Inwestycji Strategicznych (część Polskiego Ładu PiS). Zielona Góra planuje złożyć trzy wnioski na wsparcie rzędu 5, 30 i 65 mln zł.
Samorządowcy mówią, że nowego ładu PiS się nie boją, choć raczej czarno widzą przyszłość. - Nastaje zmierzch samorządów - ostrzegali podczas debaty "Samorządna. Niepodległa" w Zielonej Górze. - Nastaje narodowa szkoła pełzania. Kto nie popełznie, nie dostanie pieniędzy.
Rząd PiS zabija samorządność. To odwrócenie się od idei, które reprezentowała "Solidarność". Na tym polega nowy ład, nowy porządek - oburzają się lubuscy samorządowcy. W przeddzień Święta Niepodległości spotkali się w Urzędzie Marszałkowskim w Zielonej Górze, by porozmawiać o sukcesach, porażkach i przyszłości polskiego samorządu.
Łukasz Mejza ograł lubuskiego wojewodę i już kilka dni wcześniej ogłosił się ojcem sukcesu inwestycji, które będą wykonane z rządowego programu "Polski ład". Zrobił to z gabinetu swojego mentora - Janusza Kubickiego, prezydenta Zielonej Góry.
Dziennikarze "Wyborczej" policzyli, jak wygląda podział pieniędzy na inwestycje z rządowego "Polskiego ładu" w przeliczeniu na głowę mieszkańca. Okazuje się, że przodują mieszkańcy Podlasia, Lubelszczyzny i Podkarpacia, czyli bastionów PiS-u. Jak w podziale wypada woj. lubuskie?
Ta droga jest jedną z najgorszych w Lubuskiem. Asfalt jest tylko na jej środku, reszta wykruszyła się. Codziennie jeżdżą nią autobusy szkolne wożące dzieci i turyści nad jeziora.
Marszałek i zarząd woj. lubuskiego do lansowanego przez PiS programu "Polski ład" zgłosili inwestycje za 240 mln zł. Ale bez przekonania. - Te fiszki wyglądają śmiesznie. Opis wielkich inwestycjI ma mieć długość dwóch SMS-ów - dziwią się.
Logika marszałek Witek jest zatem następująca: bierzesz od rządu 500 plus, 300 plus, idziesz na emeryturę w wieku 60 albo 65 lat, to nie masz prawa protestować przeciwko rządowi. A jak protestujesz, to nie bierz - komentuje Agnieszka Kublik
Posłowie PiS w terenie promują "Polski Ład". Według ekonomistów za rozdawnictwo i rozbuchane obietnice zapłacą klasa średnia i samorządy. - Nieprawda, zyska społeczeństwo. Ono nie może być biedne przy wypasionych samorządach - mówi poseł Jerzy Materna
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.