Imprezę organizuje Zakład Gospodarki Komunalnej, który od kilku tygodni odbiera od mieszkańców świąteczne choinki, by przerobić je na kompost. O tym, co dobrego może wydarzyć się z bożonarodzeniowym drzewkiem, dzieci dowiedzą się podczas imprezy na deptaku.
W niektórych domach choinki stoją już miesiąc, sypią się i stają się uciążliwe. Co z nimi zrobić? Z pomocą przychodzi nam miejski zakład gospodarowania odpadami. Odbierze kilka tysięcy choinek, potem użyźni nimi ziemię pod drzewami.
Na śmietnik trafiają czasami zupełnie dobre rzeczy, mogłyby jeszcze posłużyć kilka, kilkanaście lat. ZGK uruchamia specjalne punkt wymiany, w którym będziemy mogli oddać albo zabrać coś do domu.
Zakład Gospodarki Komunalnej informuje o rozpoczęciu przetargu na dwa zielone przystanki w mieście. Na wykonanie zwycięskiego zadania z budżetu obywatelskiego przeznaczonych zostanie 200 tys. zł.
Na twoim podwórku zalegają niepotrzebne gabaryty, opony albo bioodpady i planowałeś ich wywózkę podczas majówki? Kontenery przed zielonogórskim PSZOK-iem przy ul. Wrocławskiej będą w tym czasie nieczynne.
Po raz trzeci rusza akcja "Eko Choinka". Nasze drzewka zbiorą specjalne patrole, rozebrane choinki można też przynieść osobiście na zielonogórski deptak.
Rośnie szara strefa osób, które nie płacą za wywóz śmieci. Do tego wielu mieszkańców ich nie segreguje. Za błędy i oszustwa innych możemy zapłacić wyższe rachunki. W życie wchodzi także ustawa, która zmusi spółdzielnie do zatrudniania kontrolerów śmieci.
Śmieci w Zielonej Górze. Połamana klapa od kosza, gnijące śmieci i lekceważenie. Takie zarzuty padają w stronę zielonogórskiego ZGK. - Kierownictwo mówi, że nie ma szans na odebranie śmieci. Coś złego dzieje się w tej firmie - przekonują czytelnicy "Wyborczej"
W okolicznych lasach nie brakuje hałd plastikowych i szklanych butelek, zużytych części samochodowych czy starych butów i ubrań, które mogłyby posłużyć potrzebującym. Otaczają nas dzikie wysypiska. A wystarczy odrobina wysiłku, żeby tego uniknąć - pisze Filip Ziarek.
W Zielonej Górze powstanie pierwszy Bank Nasion. Przyjdź w sobotę do Ogrodu Botanicznego i dorzuć kilka nasion od siebie!
Kwiaty z zielonogórskiego deptaka czekają na nowych właścicieli. Zakład Gospodarki Komunalnej rozda je przy Bachusie we wtorek.
Od lutego 2018 r. mieszkańcy Zielonej Góry otrzymują specjalne worki na bioodpady. Czytelnik "Wyborczej" alarmuje: - Brązowy worek trafił do śmieciarki razem z innymi rodzajami śmieci. Nic się nie zmieniło - mówi Pan Jacek z Jędrzychowa. ZGK odpiera zarzuty i pokazuje... śmieciarkę i boks na bioodpady.
To wiadomość dla właścicieli domków jednorodzinnych: źle posegregowane śmieci nie zostaną odebrane. Warto podszkolić swoją wiedzę, bo surowe zasady wchodzą od nowego roku.
W sobotę rano pracownik ZGK odśnieżał piaskarką zielonogórski deptak. Wtedy na maszynę i pracownika rzucił się pijany zielonogórzanin. Tańczył na lodzie, rozebrał się i zamienił w boksera na ringu
Paliła się 200-metrowa hałda śmieci. Pożar pomogli ugasić pracownicy zakładu piaskiem. - Gdyby nie to, strażacy pewnie gasiliby ogień do teraz - tłumaczy Krzysztof Sikora, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej.
Zielona Góra dołącza do miast, które zbierają od swoich mieszkańców bioodpady. Za kilka dni mieszkańcy domków jednorodzinnych dostaną brązowe worki, do których będą mogli włożyć trawę, chwasty czy obierki.
Krzysztof Sikora zamienił dyrektorski fotel w magistracie na prezesowski w nowej spółce ZGK. Bez konkursu, choć prezydent Kubicki w podobnym przypadku Platformę oskarżał o nepotyzm.
Tanie sprzedawanie mieszkań przez miasto jest niesprawiedliwe. Tak jak prawo dziedziczenia. Młodzi ludzie, żeby kupić mieszkanie, muszą wziąć kredyt na 300 tys. zł na pół życia. A kolega miał rodzica, który zmarł, odziedziczył mieszkanie i może je kupić za 5 proc. - mówi Paweł Wysocki, zielonogórski radny.
Radni Zielonej Razem i PO chcą, żeby lokatorzy, którzy wykupują mieszkania komunalne z bonifikatą, zwracali miastu pieniądze włożone przez ZGKiM w remonty i składki na fundusz. Za zdobyte w ten sposób pieniądze proponują wymieniać piece węglowe, tzw. kopciuchy, by poprawić jakość powietrza.
Dodatkowe 140 zł brutto na każdy etat dostaną od 1 stycznia przyszłego roku miejskie jednostki. Związkowcy na propozycję przystali, ale do końca zadowoleni nie są.
W Zielonej Górze za wykup mieszkania komunalnego najemcy płacą 5 proc. wartości. Część radnych mówi "dość". Bo miasto, nie zarabiając, wyprzeda w ciągu kilkunastu lat wszystkie lokale. Czy jest się czego bać?
W zielonogórskim Ogrodzie Botanicznym sezon już zimowy. ZGKiM postanowił do kwietnia zrezygnować z płatnych wejściówek - liczy, że dzięki temu ogród odwiedzi więcej ludzi.
Prezydent Janusz Kubicki unika spotkania i rozmowy na temat podwyżek ze związkowcami z miejskich jednostek. Twierdzi, że nie ma pieniędzy, bo nie daje mu ich rząd. - Ale na wieżę widokową to kasa się znajdzie? - odpowiadają pracownicy miejskich spółek. - Ten brak szacunku do zielonogórzan dostrzegamy również w innych Pana działaniach, takich jak wycinka drzew, stosunek do strażników miejskich, sposób dysponowania miejskimi gruntami, planowanie miejsc parkingowych na osiedlach czy finansowanie opieki przedszkolnej w prywatnych jednostkach - piszą do prezydenta.
Postulaty podwyżek sa nie do spełnienia, bez wsparcia posłów i senatorów - pisze prezydent Janusz Kubicki. Pierwsze komentarze? - To są bajki - twierdzi radny Tomasz Nesterowicz
W czwartek pod urzędem miasta odbyła się manifestacja związkowców z miejskich jednostek. Dlaczego prezydent Kubicki nie wyszedł z nimi porozmawiać? - Miałem inne obowiązki - tłumaczy na antenie Radia Zielona Góra.
Ponad 100 pracowników miejskich jednostek manifestowało w czwartek pod urzędem miasta. Do prezydenta mają żal, że to nie chce się z nimi rozmawiać. - A obiecał nam podwyżki - mówią związkowcy. Na razie wręczyli Kubickiemu żółtą kartkę. Ostrzegają, że na wybory będzie już czerwona.
15 dni - od 1 do 15 listopada - mają właściciele nieruchomości położonych w Zielonej Górze na przeprowadzenie akcji tępienia szczurów. - Padnięte szczury należy usuwać na bieżąco i dostarczać do ZGKiM - przypomina urząd miasta.
Od połowy wrześnie trwa jesienna zbiórka śmieci wielkogabarytowych organizowana przez zielonogórski ZGKiM. Każdy, kto chce pozbyć się niewygodnych śmieci, może w podanym dniu wystawić je w pobliżu pergoli z pojemnikami na odpady. Dwa dni później zostaną one wywiezione.
Niemałe było zdziwienie mieszkańców Raculki, kiedy we wtorek rano pod oknami usłyszeli ryk pił. Do sąsiadującego z ich domami lasu komunalnego przyjechali pracownicy ZGKiM, aby powycinać krzaki i samosiejki. - A przecież tam mieszkały ptaki! I trwa sezon lęgowy - alarmowała nas pani Anna. Miejski leśnik tłumaczy, że interwencję prosili go mieszkańcy, którzy bali się... kryjących w chaszczach dzików
Radny Paweł Wysocki: Mieszkańcy Zielonej Góry najczęściej skarżą się na nieskoszone trawniki. Co na to ZGKiM? - W pierwszym półroczu wydaliśmy na ten cel pół miliona więcej niż rok temu
O mały włos a budynek przy ul. Grottgera podzieliłby losy spalonej kamienicy na placu Pocztowym. Mieszkańcy alarmują: Dom się rozpada. Inspektor nadzoru budowlanego potwierdza: - Nie nadaje się do mieszkania.
Zielonogórscy strażacy zabezpieczyli zgliszcza po pożarze kamienicy przy placu pocztowym. Straty sięgają blisko miliona złotych. Miasto organizuje pomoc pogorzelcom
W najbliższy poniedziałek zielonogórski ZGKiM startuje ze zbiórką wielkogabarytowych śmieci. Zacznie od centrum, do czerwca objedzie całe miasto. W tym samym czasie niepotrzebne ?graty? zbierze też z terenów dawnej gminy
Prezydent Janusz Kubicki spotkał się ze związkowcami miejskich jednostek. Niestety żadnych zapewnień, że podwyżki będą, nie było. Związkowcy mogą wziąć udział w rozmowach o budżecie. - Mają państwo moje zaproszenie - mówił Kubicki.
Zielonogórzanin rocznie na miejskiego urzędnika wydaje 328 zł, gorzowianin 311 zł. A to wprost oznacza, że pod względem wydatków na administrację należymy do najdroższych miast Polski
Władze miasta i najważniejsi urzędnicy, a także prezesi miejskich spółek, przedstawiciele szpitala, służby ratunkowe i policja. Wszyscy wymienieni spotkali się we wtorek rano, aby przygotować miasto do ewentualnych braków w dostawach prądu. Zastanawiali się też, jak przeciwdziałać skutkom niekorzystnej pogody
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.