Piętnasta edycja programu resocjalizacji mam pozbawionych wolności była wyjątkowa. Czas leśnej kolonii skazane spędziły z dala od dzieci. - Były daleko, a zarazem blisko - mówią terapeuci.
44-latek zmarł w szpitalu w Żarach, gdzie kilka godzin wcześniej został przewieziony z więzienia w Krzywańcu.
Kobieta odbywająca wyrok w więzieniu w Krzywańcu (woj. lubuskie) dostawała tradycyjne, papierowe listy tak często, że wzbudziło to podejrzenia funkcjonariuszy. Jak się okazało, partner osadzonej w ten sposób dostarczał jej narkotyki - heroinę, amfetaminę czy marihuanę.
Dorota opuściła bramy Krzywańca pierwszy raz od prawie 2,5 roku. Jej niespełna dwuletni syn - pierwszy raz w życiu. Matki przebywające wraz z dziećmi w Zakładzie Karnym w Krzywańcu przyjechały do biblioteki Norwida na warsztaty bajkoterapii
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.