Za każdym razem, gdy składał propozycje seksualne, słyszał "nie". Klient jednego z zielonogórskich lokali muzycznych wyczekał, aż sala opustoszeje i spróbował porwać kobietę. Skręcił jej nadgarstek.
Wielu pracowników przeszło na domowy tryb pracy. Wśród nich są także prokuratorzy. Wracają do prokuratury tylko w pilnych sprawach, na dyżury i przesłuchania. Te odbywają się tylko w maseczkach, a podpis stawiany jest jednorazowym długopisem.
53-letnia Monika P. nie odpowie przed sądem za spowodowanie wybuchu gazu w wieżowcu przy ul. Wyszyńskiego 25. Biegli psychiatrzy uznali, że w chwili zdarzenia była niepoczytalna.
Sławomir Kotylak (PO) sugeruje zbyt wolną pracę prokuratury w sprawie jego zawiadomienia o możliwych nieprawidłowościach w prowadzeniu inwestycji w urzędzie miasta. Co na to śledczy? Rozważają przekazanie materiałów do CBA.
Podczas nadzwyczajnej sesji w ratuszu szefowie miejskiej spółki ZZUM przyznali, że śledczy zabezpieczyli służbowy sprzęt dopiero ponad miesiąc po samobójczej śmierci księgowej. Mieszkańcy i radni byli oburzeni tempem prac. Śledczy uspokajają, że kluczowe dokumenty są zabezpieczone.
Rozpiął zamek, zdarł spodnie i bieliznę i już miał zgwałcić mężczyznę, ale na szczęście przechodnie wezwali pomoc. Niedoszłemu gwałcicielowi grozi 12 lat więzienia.
Prokurator skierował do sądu akt oskarżenia przeciwko 20-latkowi, który w Żarach znęcał się nad dziko żyjącym kotem. Mężczyzna kopał zwierzę i złamał mu kość żuchwy. Teraz może pójść na dwa lata do więzienia.
W sobotę w zielonogórskim lesie przechodzień znalazł ciało kobiety. Szokującego znaleziska dokonał w mało uczęszczanym miejscu, między Trasą Północną a Przylepem. Policja nie udziela na razie żadnych informacji.
Prokuratura w Zielonej Górze bada sprawę tragicznej śmierci miesięcznego niemowlęcia. Dziecko spało z rodzicami. Kiedy ci się obudzili, maleństwo nie dawało znaków życia.
Sprawca brutalnego gwałtu i morderstwa sprzed 30 lat pójdzie siedzieć. Chodzi o Stanisława S., który w 1987 r. brutalnie zgwałcił i zamordował w Zielonej Górze kelnerkę Topazu. Sąd Najwyższy odrzucił kasację wyroku złożoną przez obronę skazanego.
Sebastian Sz. w miniony wtorek przyszedł do pracy z atrapą broni. Pod groźbą jej użycia sterroryzował swojego przełożonego i zabrał 2 tys. zł. Dziś trafił do aresztu. - Został tymczasowo aresztowany - potwierdza Zbigniew Fąfera rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Trzeci zespół lekarzy biegłych zbadał przyczynę śmierci zielonogórskiego biznesmena, którego dotkliwie pobił jego własny ochroniarz. Śledczy dementują ustalenia "Gazety Lubuskiej", by śmiertelny cios rozerwał serce biznesmena
We wtorek w Jeziorze Sławskim utonął 68-letni mężczyzna. Utonięcie najprawdopodobniej było efektem porażenia prądem
- We wtorek w godzinach porannych ujawniono zwłoki 66-letniej kobiety. Biegły po wykonaniu szczegółowych oględzin stwierdził, że zgon był wynikiem uduszenia - mówi Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej.
Do tragedii doszło w poniedziałek ok. godz. 22. W mieszkaniu na drugim piętrze w bloku przy ul. Ogrodowej wybuchł pożar. Ogień rozprzestrzeniał się błyskawicznie, z okien buchał gęsty dym. Wśród trójki poszkodowanych była kobieta. We wtorek zmarła w szpitalu.
22-latek doskonale wiedział, że dziewczynka nie ma skończonych 15 lat, a mimo to nakłonił ją do uprawiania seksu. Na seks-randki umawiał się z dzieckiem co najmniej 10 razy. Efekt? Dziewczynka jest w ciąży. Śledczy skończyli akt oskarżenia
Trudne śledztwa, zabójstwa, gwałty, gangi grasujące w sieci i sprawy, które przeleżały na półce kilkadziesiąt lat. Jarosław Kijowski jest od spraw niemożliwych. Śledztw nie porzuca. Za bardzo je lubi. Choć teraz będzie zarządzać ponad setką prokuratorów w okręgu, dalej będzie chodził na wokandy
Do tragedii doszło 18 maja. Nad ranem do szpitala przywieziono z akademika Wicewersal studenta. Nie udało się go uratować. Wstępne wyniki sekcji zwłok mówią o ostrej niewydolności krążeniowo-oddechowej
Minister Ziobro wskazał zastępcę prokuratora okręgowego w Zielonej Górze. - Choć nigdy nie prowadził dużych śledztw, co najwyżej o drobne kradzieże. Do tego miał postępowania dyscyplinarne. Gdzie tu dobra zmiana? - pytają prokuratorzy.
- Dziś nad ranem, w akademiku Wicewersal jeden z mieszkających tam studentów stracił przytomność. Niestety młody człowiek zmarł - czytamy w oficjalnym komunikacie uczelni.
34-latek z Krosna Odrzańskiego ?pluskwę? zamontował w listwie zasilającej telefon. Podsłuchiwał kobietę przez trzy lata, a teraz dwa może spędzić w więzieniu.
W lutym mężczyzna skatował zielonogórzankę. Chciał ją zgwałcić. Do dziś nie został zatrzymany. Kobieta nie potrafi go dokładnie opisać, a miejski monitoring nie działa jak powinien. - A pomógłby w wielu śledztwach. Miasto i policja powinny się w końcu porozumieć się i go założyć - mówi Alfred Staszak, szef Prokuratury Okręgowej
Do wypadku doszło nad ranem we wtorek. Sprawę śmiertelnego wypadku bada żarska prokuratura.
Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn, którzy okradali starsze osoby. Udawali, że chcą ich ochronić przed oszustami, którzy wyłudzają spore sumy pieniędzy. Grając rolę policjantów wyłudzili 50 tys. zł., dorobek życia starszej kobiety.
Policjanci pracują w komendzie powiatowej w Świebodzinie. Od jesieni rozpracowywało ich Biuro Spraw Wewnętrznych Komendy Głównej. Prokuratura Okręgowa w Zielonej Górze zatrzymała mężczyzn kilka dni temu, sąd zgodził się na trzymiesięczny areszt
Były sprawy głośne, ostre i bulwersujące. Rozwiązania doczekała się nawet sprawa zabójstwa kelnerki z 1987 r. Alfred Staszak, szef Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze nie ma wątpliwości: - To był dla nas dobry rok - ocenia. Największy sukces? To, że na lubuskich drogach jest coraz bezpieczniej
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.