Bąk zwyczajny, który 9 lutego trafił do ośrodka dla dzikich zwierząt w Starym Kisielinie, opuścił już lecznicę. Leśnicy zawieźli go nad jezioro w Brodach i tam wypuścili. - Dla takich chwil warto żyć! - pisze Mariusz Rosik, który opiekował się ptakiem.
Bąk zwyczajny, który 9 lutego trafił do ośrodka dla dzikich zwierząt w Starym Kisielinie, ma się coraz lepiej. Pod opieką specjalistów nabiera wagi i przygotowuje się do powrotu na łono natury.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.