W Lubuskiem i jego bliskiej okolicy w ostatnim czasie umarło czworo dzieci. Niemowlęta były maltretowane przez swoich rodziców. - To tylko kwesta czasu, że usłyszymy o kolejnym przypadku - mówi Robert Surowiec, wiceprezes gorzowskiego szpitala.
Po roku od śmierci Kamilka z Częstochowy w Świebodzinie wydarzyła się podobna tragedia. Wojtuś i Róża czekali ponad pół roku, by znaleziono im bezpieczny dom, choć sąd nakazał niezwłocznie zabrać dzieci z patologicznej rodziny. Gdy dom wreszcie znaleziono, decyzję o tym wysłano listem. Tego samego dnia ojciec zabił Wojtka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.