- Już słychać głosy, że wojewoda Władysław Dajczak może nazywać się różnie, ale napewno nie lubuski. (...) Cała sytuacja mogłaby posłużyć jako materiał do kolejnego odcinka kabaretowego cyklu "Ucho Prezesa" - pisze Tomasz Nesterowicz, zielonogórski radny SLD, o aferze związanej z przenosinami Izby Administracji Skarbowej z Zielonej Góry do Gorzowa.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.