Szef Krajowej Administracji Skarbowej zajął rachunki bankowe lubuskiej firmy handlującej złomem i odpadami. Funkcjonariusze odkryli, że na machlojkach wzbogaciła się o 6 mln zł - unikała płacenia podatków.
Zdaniem funkcjonariuszy skarbówki para ze Strzelec Krajeńskich wystawiła fikcyjne faktury na 15 mln zł, by w ten sposób celowo zaniżać swoje dochody i łapać się na niższą stawkę podatku.
Funkcjonariusze skarbówki przeprowadzili kontrole w dwóch sortowniach przesyłek w Zielonej Górze. Podejrzane pakunki wskazywał pies służbowy Hektor. Wywąchał on aż 209 przesyłek z nieopodatkowanym tytoniem.
Funkcjonariusze skarbówki przy granicy z Niemcami zatrzymali busa, który wiózł dwie tony nieopodatkowanego tytoniu. - Za taki ładunek należałoby zapłacić ponad milion złotych akcyzy - mówi Ewa Markowicz, rzeczniczka Izby Administracji Skarbowej w Zielonej Górze.
Nielegalny tytoń wiozła ciężarówka na polskich numerach rejestracyjnych. Śledztwo w sprawie nadzoruje prokuratura w Krośnie.
Nielegalny salon do gier hazardowych zlikwidowali lubuscy funkcjonariusze KAS i sulechowskiej policji. Zarekwirowano osiem automatów.
Izba Administracji Skarbowej w Zielonej Górze (do niedawna po prostu Izba Skarbowa) rozesłała komunikat, który oficjalnie potwierdza, że instytucja pozostanie w Zielonej Górze.
- Już słychać głosy, że wojewoda Władysław Dajczak może nazywać się różnie, ale napewno nie lubuski. (...) Cała sytuacja mogłaby posłużyć jako materiał do kolejnego odcinka kabaretowego cyklu "Ucho Prezesa" - pisze Tomasz Nesterowicz, zielonogórski radny SLD, o aferze związanej z przenosinami Izby Administracji Skarbowej z Zielonej Góry do Gorzowa.
Ukłon prezydenta Janusz Kubickiego w stronę polityka PiS-u, to coś, co zdarza się niezmiernie rzadko. Ale jednak się zdarza. - Stokrotnie dzięki Panie Ministrze - pisze Kubicki na FB w kierunku Jerzego Materny, polityka PiS z Zielonej Góry.
Jerzy Materna, wiceminister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej w rządzie PiS, jest oburzony pomysłem swojej partii, aby Izbę Skarbową z Zielonej Góry przenieść do Gorzowa. - Nieodpowiedzialna zagrywka. Politycy z północy czują popularność, myślą, że wszystko mogą - denerwuje się Materna.
Rząd PiS chce przenieść Izbę Administracji Skarbowej z Zielonej Góry do Gorzowa. Sprawa budzi wielkie emocje, bo pracę stracić ma 200 osób. - To głupi i bezczelny pomysł - ocenia Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. Marek Ast, szef PiS w województwie, twierdzi jednak, że sprawa nie jest jeszcze przesądzona. - Izba powinna zostać w Zielonej Górze. Będziemy o tym rozmawiać z ministrem Błaszczakiem i ministrem Morawieckim - deklaruje poseł.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.