Policjanci byli akurat na rondzie, gdy zobaczyli, że jedno z aut jedzie pod prąd. Za kierownicą siedział mieszkaniec Gubina. Dostał 500 zł mandatu i dziesięć punktów karnych, choć próbował przekonywać, że to on jest ofiarą tej sytuacji.
- Kierujący samochodem marki Hyundai zamiast objechać wyspę ronda z prawej strony, skręcił w lewo i pojechał pod prąd - relacjonuje zielonogórska policja. Na szczęście ruch nie był duży, więc udało się uniknąć wypadku.
Droga S3. Kierowca osobowej mazdy pędził ekspresówką pod prąd. - W ogóle nie reagował na to, co dzieje się wokół niego - informuje policja. Trwają poszukiwania nieodpowiedzialnego kierowcy.
Policjanci lubią pochwalić kierowców, kiedy ci po wypadkach na drogach szybkiego ruchu tworzą korytarze dla karetek i służb, ale bywają też sytuacje odwrotne - przekonali się o tym strażacy jadący do wypadku na drodze ekspresowej S3.
W internecie pojawiło się kolejne nagranie, na którym ktoś beztrosko jedzie pod prąd ekspresową drogą S3 pod Zieloną Górą. - Za takie coś powinno się dożywotnio zabierać prawo jazdy - denerwują się kierowcy.
Kierowca busa jechał drogą S3 pod prąd. Wjechał na ekspresówkę na węźle w Skwierzynie. Całe szczęście zatrzymał go patrol policji
Do mrożących krew w żyłach wydarzeń doszło we wtorek, drugi dzień świąt. 93-letni kierowca na węźle w Sulechowie wjechał na drogę S3 pod prąd... i w niczym się nie zorientował, przejechał tak parę kilometrów. Skończyło się kraksą z udziałem czterech samochodów. Do szpitala trafiły cztery osoby, w tym dwoje małych dzieci.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.