Remont kąpieliska w Ochli pochłonął blisko 100 mln zł, ale nikt nie zadbał o bezpieczeństwo zwierząt. - Wydano gigantyczne pieniądze, ale nikomu nie przyszło do głowy by rozebrać stare ogrodzenie - zżymają się działacze Ruchu Miejskiego.
Pomału zbliża się do końca budowa kąpieliska w zielonogórskiej Ochli. Miejska inwestycja za 90 mln zł wygląda jednak zupełnie inaczej niż zapowiadano. Różnice wypunktowali społecznicy z Ruchu Miejskiego.
Przeciągają się roboty związane z budową otwartego kąpieliska w zielonogórskiej Ochli. W osobnym przetargu prezydent Zielonej Góry szuka wykonawcy budowy parkingu i zatok dla autobusów.
Urząd miasta ostrzega kierowców: od poniedziałku przejazd drogą w Ochli przy budowanym kąpielisku będzie utrudniony. Wykonawca musi wykonać nieprzewidziane wcześniej roboty.
Prezydent Zielonej Góry w budowie kąpieliska upatruje sukcesu na miarę "drugiego CRS", krytycy mówią o szastaniu kasą i inwestycji nieprzystającej do czasu kryzysu. Byliśmy zobaczyć, jak idzie budowa kąpieliska w Ochli za 90 mln zł.
Blisko 50 mln zł kosztować ma modernizacja kąpieliska w Ochli w Zielonej Górze. Ponad połowę prezydent Janusz Kubicki pokryje z rządowego dofinansowania.
Do 2022 r. kąpielisko ma zostać odmienione. Mieszkańcy wybrali projekt spośród czterech propozycji. - Zakładam, że inwestycja kosztować będzie co najmniej 30 mln zł - mówi prezydent miasta Janusz Kubicki.
Klub radnych Zielona Razem zgłosił do Budżetu Obywatelskiego propozycję, by zmodernizować kąpielisko w Ochli. Inwestycja miałaby pochłonąć co najmniej jedną szóstą całego budżetu, a najpewniej nawet więcej. Nie podoba się to części mieszkańców.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.