W środę rozpoczęli służbę, a wkrótce złożą ślubowanie. Wśród 11 nowych mundurowych jest jedna kobieta.
Kiepską wymówkę miał 47-latek, który pędził przez Szosę Kisielińską zdecydowanie zbyt szybko. Za 10 minut szalonej jazdy dostał 25 punktów karnych.
Złodziejki miały kolejno 17 i 21 lat. Szabrowały w dwóch zielonogórskich drogeriach znanych marek.
W niedzielę skończyło się święto Zielonej Góry. Nad jego bezpieczeństwem czuwała policja. - Tegoroczne Winobranie było jednym z najspokojniejszych w ciągu ostatnich kilku lat - mówi podinspektor Małgorzata Barska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
Okaleczone zwierzę znaleziono tuż obok słupa trakcji elektrycznej, w który prawdopodobnie uderzyło. Policjanci przewieźli je w bezpieczne miejsce.
Zaginiony to 42-letni Wojciech Sipa, mieszkaniec Mielna pod Zaborem. Mężczyzny szukają policjanci wydziału kryminalnego.
Na zielonogórską komendę zgłosił się Adam z Budapesztu. Nie znał języka polskiego, operował łamaną angielszczyzną. Nie miał pieniędzy, by wrócić do rodziny, z którą nie mógł się skontaktować. W organizacji powrotu pomogły mu policjantki.
Za nami pierwszy winobraniowy weekend. Bezpieczeństwa podczas niego pilnują m.in. policjanci. W ciągu dwóch dni interweniowali 80 razy.
W miniony weekend drogi miasta i powiatu kontrolowało 74 zielonogórskich policjantów. Aż sześcioro kierowców przekroczyło prędkość w terenie zabudowanym o 50 km na godz., tracąc tym samym prawa jazdy.
51-latka znalazła kartę przy kasie samoobsługowej. Zamiast zgłosić to obsłudze marketu, zrobiła zakupy na cudzy koszt. Za nieuczciwe zachowanie zapłaci z nawiązką.
Służby przypominały o obowiązku zakrywania ust i nosa czy innych zasadach panujących w dobie koronawirusa oraz rozdawały maseczki.
W obydwu przypadkach naciągacze próbowali tego samego dnia i tą samą metodą. Mieli pecha, bo starsze panie nie dały się zmanipulować.
Zielonogórska policja informuje o zatrzymaniu 34-letniego mieszkańca Zielonej Góry. W jego mieszkaniu mundurowi znaleźli prawie pół kilograma amfetaminy, 100 gramów marihuany i inne narkotyki.
Z pokoju w jednym z zielonogórskich hoteli oprócz kluczyków zniknęły pieniądze i drogie perfumy. Złodzieje najpierw pojeździli skradzionym samochodem, który później spalili i porzucili.
Ponad 100 km na godz. ulicą Wrocławską czy Jędrzychowską? Okazuje się, że ciężką nogę miewają nie tylko mężczyźni. Ruszyły wakacje, zielonogórska drogówka ma co robić.
O zdarzeniu policję poinformowali świadkowie. Młodzi mężczyźni skakali po samochodach zaparkowanych przy placu Powstańców Wielkopolskich. Funkcjonariuszom udało się zatrzymać jednego z nich.
Ranny rowerzysta został zabrany do szpitala. Według wstępnych ustaleń policji to on jest winnym spowodowania wypadku.
Ofiarą oszustów wyłudzających pieniądze metodą "na policjanta" padła kolejna zielonogórzanka. Wszystko działo się w poniedziałek. Kobieta straciła aż 40 tys. zł.
W czasie trzydniowej majówki zielonogórscy policjanci nie wystawili ani jednego mandatu za niezakrywanie twarzy czy zbieranie się w grupach. Zwykle pouczają, licząc na obywatelską postawę.
Zielonogórscy policjanci łapią kierowców, którzy zachęceni zmniejszonym ruchem na drogach z powodu epidemii koronawirusa, częściej dociskają gaz. Ale pędzić ponad 100 km/h w terenie zabudowanym, mając półtora promila alkoholu? To już zupełny brak wyobraźni.
Zielonogórscy policjanci w tym roku po raz kolejny przyłączyli się do akcji "Torba Charytatywna Caritas". Dla polskich i ukraińskich rodzin zebrali żywność i środki czystości.
32-latek tankował "za darmo" w kilku lubuskich miastach. Jeździł pod wpływem amfetaminy i "maryśki", w dodatku bez prawa jazdy. Gdy wpadł w ręce policji, o mały włos nie zmiażdżył ręki funkcjonariuszowi.
Policjanci i funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zlikwidowali nielegalny salon gier w Sulechowie. Właścicielowi grożą ogromne kary i więzienie.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani na terenie Zielonej Góry. 24-latek w mieszkaniu miał 1,5 kg amfetaminy i 1 kg marihuany. Drugi, rok starszy, odpowie za handel - do obrotu wprowadził 24 kg narkotyków.
Cztery zatrzymane osoby mają od 25 do 33 lat. Trzech mężczyzn i kobieta za oszustwa odpowiedzą przed sądem, gdzie trafiły już akty oskarżenia.
W ubiegłym tygodniu tylko w ciągu jednego dnia zielonogórscy policjanci przebadali alkomatami 190 rowerzystów. To pokłosie doniesień, według których mieszkańcy wracają pijani rowerami miejskimi z nocnych lokali.
Sytuacja, choć z pozoru śmieszna, nie miała nic wspólnego ze zdrowym rozsądkiem - mówią lubuscy policjanci. Ustalenie mężczyzny, który elektryczną hulajnogą jechał po autostradzie A2 pod prąd, zajęło im kilka dni.
W niedzielę zakończyło się Winobranie. W jego trakcie policja złapała 24 przestępców na gorącym uczynku, wystawiła 216 mandatów, a w kolejnych 71 przypadkach skierowała wnioski o ukaranie do sądu.
Podczas patrolu policjanci drogówki zauważyli samochód na bieżni miejskiego stadionu w Sulechowie. Kompletnie pijany kierowca próbował uciekać i roztrzaskał się o drzewo.
Kierowca miejskiego autobusu musiał gwałtownie hamować, przez co wielu pasażerów poleciało na podłogę lub poręcze. 70-letnia kobieta została zawieziona do szpitala.
Trzech mężczyzn nagrał miejski monitoring. Prezydent nie musiał publikować nagrań na Facebooku, sprawców natychmiast zatrzymała policja.
Mężczyzna przeszukiwał śpiącemu kieszenie, a kobieta stała na czatach. Wiedzieli, że na deptaku jest nowoczesny monitoring, ale postanowili zaryzykować. Policja zatrzymała ich kilka minut później.
53-letnia Monika P. w policyjnym areszcie miała myśli samobójcze i mówiła o targnięciu się na własne życie. Na wszelki wypadek wezwano karetkę, a lekarze zdecydowali o przewiezieniu podejrzanej do szpitala psychiatrycznego w Ciborzu.
41-latek potrącił w Nowogrodzie Bobrzańskim dwie kobiety siedzące na chodniku. Wszystko działo się w nocy i wyglądało to tak, jakby kierowca zrobił to specjalnie. Uciekł z miejsca zdarzenia, ale siedzi już w areszcie.
Osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Tak wysoką karę za zniszczenia kwiatów na deptaku zaproponował prokurator. Oskarżona kobieta przyjęła ją dobrowolnie. 42-latka dostała także nadzór kuratora i obowiązek pokrycia kosztów za wyrządzone szkody.
Policjantka po służbie została napadnięta i pobita przez małżeństwo zielonogórzan. Ofiara nie była przypadkowa. Para już wcześniej miała problemy z prawem, chciała się zemścić.
Do tragicznego wypadku doszło w nocy z wtorku na środę w akademiku "Rzepicha" w Zielonej Górze. Z okna na trzecim piętrze wypadł 22-letni student z Turcji. Młody człowiek walczy o życie w szpitalu.
Zielonogórscy policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy w jednym z garaży w centrum miasta sprzedawali marihuanę. Mundurowi zabezpieczyli ponad 1,2 kg suszu, krzaki konopi i specjalnie przygotowane ciastka z popularnym narkotykiem.
W poniedziałek do komendy policji przy ul. Partyzantów przyjechać miał Joachim Brudziński, szef MSWiA. Wizytę jednak odwołał.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę na wysokości Zawady pod Zieloną Górą. Na drodze zapaliła się ciężarówka.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.