Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, planuje budowę Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Wspólna inwestycja z Nową Solą, Sulechowem i okolicznymi gminami ma pochłonąć nawet 400-500 mln zł. Urząd zleca już przygotowanie pierwszych koncepcji.
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, ogłosił przetarg na przygotowanie koncepcji przebudowy infrastruktury kolejowej pod budowę kolei aglomeracyjnej. Inwestycja ma pochłonąć ok. 400-500 mln zł.
Posłanka Lewicy sceptycznie odnosi się do planów zielonogórskich władz, które za kilka lat chcą budować z Nową Solą, Sulechowem i woj. lubuskim kolej aglomeracyjną za ok. 400 mln zł. - Brzmi prestiżowo, ale nas nie stać - mówi Anita Kucharska-Dziedzic.
Szastać unijną kasą jest łatwo, pokazała to historia z elektrycznymi autobusami. Wydaliśmy 300 baniek, teraz komunikację miejską zabijają koszty. Budowa kolei aglomeracyjnej za 400 mln zł to wiązanie sobie kamienia u szyi.
Zielona Góra to żadna metropolia, ale marzy o szybkiej kolei aglomeracyjnej za prawie pół miliarda złotych i chce ją budować w najbliższych latach. Pytamy ekspertów, jaki inwestycja ma sens i czy nas na to stać. - Przeciąć wstęgę i pozować do zdjęć jest łatwo - przestrzegają.
Copyright © Agora SA