W Straży Ochrony Kolei pracuje 3 tys. funkcjonariuszy. - Ale sztuczna inteligencja ich nie zastąpi, przyda się do innych celów i zadań - ogłosili szefowie SOK.
W lutym 2023 r. wyszedł z zakładu karnego i znów trafił na trzymiesięczny tymczasowy areszt za swoje liczne wybryki. 30-letni mieszkaniec Gorzowa usłyszał zarzuty kradzieży oraz licznych włamań.
Podczas wakacji kobieta zatrudniona w zielonogórskiej podstawówce wyniosła osiem laptopów. Policji przyznała, że miała kłopoty finansowe. Komputery sprzedawała w lombardach.
Policjanci mówią o przestępczym kwartecie, który zamienił życie mieszkańców wsi pod Zieloną Górą w ciągłe czuwanie. Z podwórek i komórek ginęły rzeczy. - Kradli wszystko i wszędzie, nawet ule z pszczołami czy barkę - mówi Małgorzata Barska z zielonogórskiej komendy.
Policja odnalazła pośmiertny portret Heleny Bojanowskiej z epoki baroku. Obraz razem z ośmioma innymi złodzieje skradli z kościelnej krypty pod Nową Solą. Paserowi grozi do pięciu lat więzienia
Zielonogórska galeria Focus. Do manekina w garniturze podchodzi mężczyzna, ściąga z niego elegancką marynarkę i spokojnie wychodzi. - Rozpoznajecie go? - pyta policja i prosi o pomoc
Zatrzymany przez policjantów 18-latek z Iłowej zwykle kradł w sklepach kosmetyki i alkohol, tym razem połasił się na skarbonkę z datkami dla chorej dziewczynki. W środku było 2 tys. zł.
Na ponad milion złotych policjanci z CBŚP oszacowali kradzione w Niemczech telewizory, pasy bezpieczeństwa do luksusowych aut i instrumenty muzyczne. W areszcie siedzi czterech podejrzanych.
Z klatki schodowej skradziono rower. Zielonogórska policja podejrzewa mężczyznę, którego wizerunek utrwaliła kamera. - Czy rozpoznajecie go? - pyta komenda.
Włamywacze okradli zielonogórską hurtownię. Po skoku postanowili spieniężyć łup, więc zadzwonili do właściciela. I to był błąd.
Policjanci zaskoczyli złodziei, gdy ci pakowali kawałki trakcji kolejowej do bagażnika swojego samochodu. Rabusiom grozi do pięciu lat więzienia.
Regularnie zatrzymujemy złodziei katalizatorów, ale wciąż pojawiają się nowe grupy - przyznaje zielonogórska policja. Mundurowi ostatnio wyciągali złodzieja wprost spod samochodu, jego kolega ukrył się w krzakach.
Wandale zdewastowali trakcję i ukradli kable na trasie do Żagania. Pociągi muszą jeździć okrężną trasą, są opóźnienia.
Zanim napastnika zatrzymali policjanci, zdążył na oczach ekspedientów rozbić kilkanaście gablot z biżuterią. Zielonogórski sąd aresztował go na trzy miesiące.
Zielonogórzanin pracował w firmie handlującej ubraniami i regularnie je podbierał. Uzbierało się tego na ponad 30 tys. zł. W końcu do mieszkania zapukała policja.
O tym, że można się obłowić na włamaniu do piwnicy, udowodniła para zielonogórzan. I także to, że kradzieże to jednak kiepski pomysł na życie, bo niewykluczona jest więzienna odsiadka.
Klientka przez nieuwagę zostawiła w barze torebkę z dokumentami i pieniędzmi. Okazję wykorzystała 59-letnia zielonogórzanka. Tyle że nie zdawała sobie sprawy, że nagrywa ją kamera monitoringu.
Policjanci zatrzymali na gorącym uczynku złodziei katalizatorów, których wsparli ich koledzy. Gdy chcieli odzyskać łupy, jeden z nich próbował przejechać policjanta.
Jedną z przyczyn poważnych opóźnień w modernizacji linii kolejowej z Zielonej Góry do Zbąszynka i Poznania były regularne kradzieże trakcji elektrycznej. Znów złodzieje dali o sobie znać, ale tym razem wpadli na gorącym uczynku.
Wycinanie katalizatorów to jedna z najczęstszych kradzieży w Polsce, plaga większych miast. W Zielonej Górze też nie jest dobrze. Tym razem rabusie nie mieli szczęścia.
Podjeżdżał na stację paliw, tankował do pełna, napełniał kanistry i odjeżdżał. I nie przejmował się kamerami, "blachy" były zawsze fałszywe.
Wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze zakończył śledztwo prowadzone przeciwko dwóm obywatelom Litwy - 33-letniemu Tadasowi B. i 29-letniemu Dariusowi S.
Policjanci i funkcjonariusze straży ochrony kolei złapali na gorącym uczynku czterech złodziei, którzy próbowali zdemontować aż 200 metrów kabli TKD. Grozi im do ośmiu lat więzienia
Patent zielonogórzanina był prosty: zapakować towarem do pełna kosz, ominąć kasy i barierki. Dlaczego się nie powiodło?
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.