Ksiądz Kazimierz Michalski zawsze był solą w oku milicji, bezpieki i zielonogórskich władz PRL. Dlatego wydarzenia 1960 r. potraktowały jako pretekst do usunięcia go z miasta raz na zawsze.
Przed Sądem Rejonowym w Gorzowie odbyła się kolejna rozprawa w procesie związanym z pożarem w gorzowskiej katedrze. Oskarżonym jest ks. Zbigniew K. Proboszcz nie przyznaje się do winy.
Dopiero przy trzecim głosowaniu miejscy radni zgodzili się budowę pomnika ks. Kazimierza Michalskiego na terenie parafii św. Jadwigi. Część kasy wyłożyć ma IPN. - Dlaczego kolejny raz głosujemy nad odrzuconą wcześniej uchwałą? To niebezpieczny precedens - ostrzegał Andrzej Brachmański, radny prezydenckiego klubu Zielona Razem.
Instytut Pamięci Narodowej chce współfinansować budowę pomnika ks. Kazimierza Michalskiego przy zielonogórskiej konkatedrze. Sprawę poprowadzić miało miasto, a plan był taki, żeby z pomnikiem zdążyć na 60. rocznicę Wydarzeń Zielonogórskich. Uchwała upadła jednak w ratuszu. - Wstyd! - grzmiał Jacek Budziński z PiS.
Proboszcz parafii pw. Ducha Świętego w Zielonej Górze ostrzega wiernych przed klubem X-Demon. "Jak sama nazwa wskazuje, może to być miejsce, w którym młodzi ludzie mogą zostać narażeni na poważne zagrożenie duchowe" - czytamy w ogłoszeniach parafialnych.
Dariusz T., 32-letni wikariusz jednej z parafii w Gorzowie, wkrótce stanie przed sądem. Za uprawę konopi indyjskich na plebanii i rozprowadzanie tabletek ecstasy grozi mu do 25 lat więzienia.
Diecezja zielonogórsko-gorzowska zawiesiła w obowiązkach młodego wikariusza, który miał uprawiać marihuanę na plebanii przy ul. Gwiaździstej w Gorzowie.
Prokuratura zaczyna badać sprawę, nikomu nie postawiła zarzutów, nie przesłuchała nawet potencjalnych pokrzywdzonych. Ale brukowce już zdążyły ?zlinczować? młodego księdza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.