Zielonogórscy działacze Kukiz'15 ogłosili, że "należy zabrać radnym kieszonkowe (3,75 mln zł), a pieniądze przeznaczyć na darmowe obiady dla wszystkich zielonogórskich uczniów". I zostaną jeszcze 2 mln zł. Według ich wyliczeń szkolny obiad kosztuje więc... 45 gr. Pomylili się o jakieś 30 mln zł, ale dalej idą w zaparte, że "każdy ma swoje liczby".
Prowadzi własną firmę, produkowała biopiwo woJOWników i weszła do polityki za Pawłem Kukizem. Teraz wyrasta na lidera ruchu w Zielonej Górze. Olimpia Tomczyk-Iwko opowiada, dlaczego nie chce w Polsce uchodźców, a demokracja w Polsce to kit.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.