We wstępnym procesie zakochania człowiek funkcjonuje, jakby był pod wpływem jakichś substancji odurzających. Nieraz do tego stopnia, że tak naprawdę nie potrafi do końca kontrolować rzeczywistości wokół niego - mówi przed walentynkami prof. Zbigniew Izdebski.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.