Na szczęście młodzi pasażerowie doznali jedynie drobnych obrażeń i po badaniach w szpitalu mogli wrócić do domu. Skrajnie nieodpowiedzialna jazda kierowcy skody będzie miała dalsze poważne konsekwencje. Policjanci zatrzymali 41-latka i przedstawili zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości.
Kobieta, która wsiadła za kierownicę po wypiciu alkoholu, miała problem z płynną jazdą, najechała na krawężnik. Została zatrzymana w poniedziałkowy poranek na ul. Londyńskiej w Gorzowie. W samochodzie było również kilkuletnie dziecko.
W komisariacie w Gorzowie pojawił się mężczyzna, który został objęty policyjnym dozorem. Chciał spełnić swój obowiązek nałożony przez prokuratora. Problem w tym, że miał w organizmie prawie trzy promile alkoholu, a do komisariatu przyjechał autem. Mężczyzna został zatrzymany.
Nietrzeźwy kierowca wjechał w inne auto, uciekł z miejsca zdarzenia i przesiadł się na miejsce pasażera. Na jego miejsce wsiadł kolega, który miał jeszcze więcej promili. 25- i 37-latek zostali zatrzymani do wytrzeźwienia i wyjaśnienia.
W miniony weekend zielonogórscy policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierowców, dwóch z nich spowodowało kolizje. Obywatel Ukrainy, który zaliczył stłuczkę w Czerwieńsku, miał ponad trzy promile alkoholu.
W sylwestrową noc, kiedy większość mieszkańców województwa lubuskiego świętowało nadejście nowego roku, o bezpieczeństwo troszczyło się kilkuset policjantów.
Kilka dni temu na ulicach Świebodzina policjanci drogówki zatrzymali pijanego kierowcę, który w organizmie miał 4 promile alkoholu.
Dzieciaki miały jechać na wycieczkę do Międzyzdrojów, ale nie miały szczęścia. Najpierw okazało się, że kierowca autokaru ma we krwi 0,22 promila. Gdy przewoźnik postawił drugi autokar, ten był niesprawny. Dzieci w końcu odjechały trzecim pojazdem.
W czwartek na drogach powiatu zielonogórskiego policjanci sprawdzili stan trzeźwości u ponad 500 kierowców.
25-latek wymusił pierwszeństwo, czym doprowadził do czołowego zderzenia z innym autem. Miał w organizmie 2,5 promila alkoholu, w dodatku nie posiadał prawa jazdy. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Rzecz działa się w nocy z czwartku na piątek. 19-letni kierowca bmw był pijany i uciekał przed policją. Pościg zakończył się na schodach sklepu spożywczego przy ul. Chrobrego.
Wypicie sporej ilości alkoholu nie stanowiło dla 43-latki ze Świebodzina żadnej przeszkody, by wsiąść do samochodu i wieźć swojego 6-letniego syna. Na szczęście do żadnej tragedii nie doszło, ale kobietę czekają poważne konsekwencje.
Robert S., zielonogórski radny i lekarz rodzinny, jest podejrzany o prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości i znieważenie policjantów. Proces dopiero ruszy, ale już teraz obrona złożyła zażalenie na odebranie radnemu prawa jazdy. Ten twierdzi bowiem, że nie siedział za kółkiem feralnego dnia i nie pił alkoholu.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.