Młody kierowca najpierw nie zatrzymał się do kontroli drogowej, a potem dopuścił się czynnej napaści na policjantów blokujących mu drogę. 15-latek, który jechał busem ukradzionym w Niemczech, stanie przed sądem dla nieletnich.
Granica polsko-niemiecka. Pościg pograniczników za dostawczakiem zaczął się jeszcze w Niemczech na drodze dojazdowej do granicy w Świecku. Lubuszanin uciekał potem autostrada A2. W końcu porzucił auto i ruszył w las. Pieszo już nie dał rady, był pijany.
Pędził 160 km na godz. w terenie zabudowanym, wyprzedzał na przejściu dla pieszych i podwójnej ciągłej, ale i tak nie uciekł przed policją. 18-latkowi grozi teraz do pięciu lat więzienia.
Pijany 34-latek uciekał przed policją przez dwa województwa, spychał i taranował radiowóz. Auto nadaje się do kasacji. Mężczyzna nie miał prawa jazdy. Złapali go w lesie na Dolnym Śląsku.
Kierowca bmw jechał bez dokumentów i uprawnień. Uciekał, bo do odbycia ma karę 11 miesięcy więzienia. Policjantom pomogli kierowcy ciężarówek.
Ucieczka paczki złodziei z Lubina zakończyła w Raculi. Policjanci w bagażniku znaleźli skradzione rzeczy, w organizmie kierowcy wykryli metamfetaminę.
Miał w organizmie prawie promil alkoholu, posiadał też narkotyki. 46-latek chciał uciec policjantom w okolicach Cybinki, ale jego bmw wylądowało na drzewie.
49-letni kierowca mercedesa kombi uciekał przed policją. Nie miał prawa jazdy, ubezpieczenia OC, a auto nie było dopuszczone do ruchu. Pościg zakończył się, kiedy zniszczył samochód na bezdrożach.
Zielonogórski posterunkowy, był już po służbie, gdy zobaczył w sklepie złodzieja z butelką drogiego alkoholu. Gonił go przez trzy ulice. Skutecznie.
Autostrada A2. Kurier z Gruzji miał pomóc Egipcjanom i Afgańczykowi w nielegalnym przekroczeniu granicy polsko-niemieckiej. Cudzoziemcy zostali zatrzymani przez Straż Graniczną po pościgu.
Młodość rządzi się swoimi prawami? Zdecydowanie nie, kiedy na szali kładzie się zdrowie i życie, a wszystko to dla adrenaliny i dreszczyku emocji. 16-latek, który w ogóle nie powinien kierować motocyklem, nie zatrzymał się do policyjnej kontroli drogowej. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie będzie odpowiadał przed sądem dla nieletnich.
Kierowca jechał ruchliwą drogą pod Zieloną Górą, jakby był pijany. Gdy chciała zatrzymać go policja, zaczął uciekać. Powodów było co niemiara.
Aż 15 lat więzienia grozi młodemu mężczyźnie, który kradł paliwo i wiózł dużą ilość narkotyków. I miał dożywotni zakaz prowadzenia samochodów. Na koniec spowodował wypadek. Do sądu prokuratorzy z Krosna Odrzańskiego przesłali akt oskarżenia.
Nietypowy pościg zaliczyli policjanci z Nowej Soli. Gonili kierowcę, który nie miał bez prawa jazdy, na koniec okazało się, że w bagażniku wiózł piątego pasażera.
We Wschowie policjanci gonili pijanego kierowcę. Po zatrzymaniu okazało się, że miał prawie dwa promile alkoholu, a w aucie wiózł 11-letnią dziewczynkę.
Internauci żartują, że 41-latek poczuł się bohaterem filmu akcji lub gier komputerowych z serii GTA. Szarżował, jeżdżąc pod prąd i przez deptak. Teraz siedzi już w areszcie. Dlaczego uciekał?
Pościg wyglądał jak z filmu sensacyjnego. Pirat uciekał policjantom drogą S3, potem wbił się na zielonogórski deptak, gdzie utknął dopiero w ślepej uliczce. Dlaczego uciekał jak szalony? W bagażniku wiózł trefny towar.
Policjanci strzelali, bo złodzieje nie chcieli zatrzymać się, uciekali skradzioną w Niemczech mazdą. Jeden z mężczyzn powinien siedzieć w więzieniu. Policyjna obława zakończyła się sukcesem.
Jechał samochodem bez świateł od krawężnika do krawężnika. Gdy policjanci próbowali go zatrzymać, wyjął maczetę i groził, że ich pozabija. Padły strzały ostrzegawcze. Mężczyźnie grozi 10 lat więzienia.
32-latek zaczął uciekać, gdy zobaczył policję. Wyrzucił przez okno reklamówkę z narkotykami i o mały włos nie potrącił innych policjantów, którzy postawili blokadę.
Nastolatek nie zatrzymał auta, gdy zobaczył machającego policjanta, i zaczął uciekać. Zatrzymał się na budynku stacji kolejowej w Strzelcach Krajeńskich.
Lubuscy policjanci mieli zabezpieczyć transport szczepionek przeciw COVID-19. Nagle dostali sygnał, że do Polski wjechał skradziony samochód. - Zauważyli pojazd i rozpoczęli pościg - informuje policja.
Mężczyzna pod wpływem amfetaminy obrzucał kamieniami auto innego kierowcy, groził, że zabije. Potem była szaleńcza ucieczka przed policją. Policjanci musieli użyć broni. Gdy 34-latek został zatrzymany, chciał dać łapówkę.
Kierowca taranował i spychał radiowóz z drogi, w końcu swojego mercedesa rozbił na słupie. Wysiadł i ukradł następny wóz. Uciekał, bo miał wyrok do odsiadki.
Gdyby zebrać z paru godzin winy młodego lubuszanina, uzbierałoby się ich na 10 lat więzienia. - Nieodpowiedzialna kumulacja: ucieczka, jazda po pijanemu, brak prawa jazdy, atak na policjanta - wylicza policja
Zielonogórska policjantka z grupy Speed zaliczyła skuteczny pościg za 28-letnim motocyklistą, mimo że ten uciekał przez zabłoconą leśną drogę. - Nie dała mu żadnych szans - chwali koleżankę podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka miejskiej komendy.
Dodał gazu, gdy tylko zobaczył policję. Młody kierowca łamał przepis za przepisami. W końcu roztrzaskał się o blokujący drogę radiowóz.
36-latek powiedział, że nie ma dokumentów, podał dane słownie. Okazało się, że wystawiono za nim trzy listy gończe. Jeden z policjantów nagrał pościg kamerą zamontowaną w klapie munduru.
Policjanci chcieli zatrzymać kierowcę bmw do rutynowej kontroli, ale się nie udało. 36-latek uciekając przed patrolem sporo zniszczył i prawie wjechał w stojącego na przystanku mężczyznę.
30-latek nie zatrzymał się do rutynowej kontroli i uciekał przed patrolem drogówki. Okazało się, że w tym czasie miał odbywać kwarantannę. Za niezatrzymanie się do kontroli grozi mu do pięciu lat więzienia, a za złamanie zasad kwarantanny dostał już 10 tys. zł kary.
Motocyklista jadący bez kasku od razu zwrócił uwagę policyjnego patrolu. Dali znać, by się zatrzymał. 36-letni pirat popędził dalej, do lasu. Miał 1,5 promila
Zielonogórzanin mknął bez opamiętania swoim audi, uciekając przed policyjnym pościgiem. W środku była jego dziewczyna w szóstym miesiącu ciąży. 21-latkowi postawiono zarzuty.
Pijany kierowca tak przestraszył się kontroli drogowej, że uciekł do domu i bronił się swoimi psami, po czym pobiegł do lasu. Grozi mu do 10 lat więzienia.
26-latek pędził niczym bolidem Formuły 1 uciekając przed goniącym go radiowozem. Na drodze stanął mu kolejny, ale nogi z gazu nie zdjął. Przez niego dwóch policjantów święta spędzi w szpitalnym łóżku.
Radiowóz wylądował w rowie na wysokości Kożuchowa w trakcie pościgu za kierowcą osóbówki. Policjanci zostali przewiezieni do szpitala, uciekinier został już zatrzymany.
37-latek na widok radiowozu spłoszył się i rozpoczął ucieczkę ulicami Zielonej Góry. Okazało się, że był pod wpływem amfetaminy i miał zaległą odsiadkę w więzieniu.
24-latek podróż kradzionym autem zakończył w rowie. Przed policjantami schował się w lesie i udawał, że... jest na grzybobraniu. Grozi mu do pięciu lat więzienia.
26-latek nie zatrzymał się do policyjnej kontroli i uciekał ulicami Zielonej Góry. W bagażniku trzymał m.in. maczetę, kominiarkę i pochodzącą z kradzieży piłę.
Dwóch motocyklistów dało popis prędkości. Uciekając przed policyjną grupą "Speed", pędzili nawet 200 km na godz. Dla jednego z nich metą był przydrożny rów, drugi jest w dalszym ciągu poszukiwany.
Scenariusz rodem z filmów akcji napisało życie. Wszystko wydarzyło się pod Żarami. 25-letniej kobiecie grozi nawet pięć lat więzienia.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.