Wybory parlamentarne 2019. Najmniej, bo po 12, posłów wybieramy w Lubuskiem i na Opolszczyźnie. To cztery i pięć razy mniej niż na Śląsku i Mazowszu.
Odnoszę wrażenie, że my, posłowie opozycji niekoniecznie byliśmy mile widziani w polskim parlamencie - mówi Krystyna Sibińska, posłanka PO, która właśnie podsumowała swoją pracę w Sejmie w kończącej się kadencji.
Pod lupę wzięliśmy oświadczenia majątkowe lubuskich posłów i senatorów za 2018 r. Na co dzień w parlamencie pracuje ich łącznie piętnastu - 12 posłów oraz 3 senatorów. Pod względem posiadania żaden nie dorówna Robertowi Dowhanowi.
W środę siedmiu posłów opuściło Nowoczesną i zasiliło szeregi klubu Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska. O przenosinach nie myśli jednak Paweł Pudłowski, poseł .N z Zielonej Góry.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.