Budowa szpitala psychiatrycznego dla dzieci niepotrzebnie polaryzuje mieszkańców Zielonej Góry. Brak rozsądnej, niebudzącej kontrowersji lokalizacji jest konsekwencją braku wizji i reżimu w planowaniu przestrzeni miejskiej byłej władzy - pisze prof. Grzegorz Gabryś.
Rząd PiS lubuskie szpitale traktował po macoszemu. Dostawaliśmy znacznie mniej centralnych pieniędzy niż inne regiony - mówi wicemarszałek Grzegorz Potęga. Nowy wojewoda Marek Cebula zapowiada, że będzie dbał lepiej niż wojewoda z PiS.
Lubuskie tworzy szpitale, poradnie, rozdaje stypendia, dodatki, by załatać kadrową lukę w dziecięcej psychiatrii. W pomoc muszą się jednak zaangażować także rodzice.
W gorzowskim szpitalu w ramach bezpłatnych świadczeń już działają Poradnia Zdrowia Psychicznego i Dzienny Oddział Psychiatryczny dla dzieci i młodzieży.
- Są dzieci, które są szczęśliwe, bo nie musiały jechać na święta do domu. Są dzieci, które wróciły z przepustek totalnie rozwalone emocjonalnie. Są też takie, które okaleczyły się, by jak najszybciej wrócić do Zaboru - mówi Marcin Łokciewicz, terapeuta z dziecięcego szpitala psychiatrycznego w Zaborze. Wylicza, że w Polsce może żyć 350 tys. takich dzieci.
Wg krajowych statystyk aż o 150 proc. wzrosła liczba prób samobójczych wśród dzieci i młodzieży. W kraju brakuje lekarzy psychiatrów, psychologów i psychoterapeutów. -Reagujemy. Nasze programy to zmienią - mówi marszałek Elżbieta Polak.
Kiedy jestem w pracy, żartobliwie mówię, że potrzebuję wrotek i szczotki w dupę - opowiadała dr Grażyna Grzyb, szefowa psychiatrii dziecięcej w podzielonogórskim Zaborze. Lekarka zmarła nagle, miała 70 lat.
Stypendium warte 2,5 tys. zł, a może nawet więcej, ma zachęcić lekarzy, by wybierali specjalizację z psychiatrii dziecięcej. Projekt uchwały złożyli w sejmiku Bezpartyjni Samorządowcy.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.