Brak oświetlenia, dziurawe chodniki i betonowa pustynia - wyliczają. Nie tylko mieszkańcy czekają na szybki koniec przebudowy pl. Matejki.
- Jest tam fragment muru cmentarnego, gdzie indziej jest brama przy budynku. Kiedy się ją otworzy, pną się winogrona, w głębi chałupka jak znad morza. Siedzi facet, kilka skrzynek piwa, jakieś sieci rybackie. No ślicznie - mówił w 1999 r. Wojciech Eckert, pełnomocnik prezydenta Zielonej Góry do spraw rewitalizacji.
Pomnik na stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości miał łączyć, ale podzielił mieszkańców. Jedni rzeźbę chwalą, a inni uważają, że nie powinna w ogóle stanąć na placu. Może kłótni nie byłoby, gdyby miasto zatrudniło w końcu architekta miejskiego?
Czy przeprowadzając unijną inwestycję, można stosować materiały, rośliny, które są niebezpieczne dla zdrowia? Dlaczego taki projekt przeszedł kontrolę urzędu marszałkowskiego? Urzędnicy tłumaczą, że w projekcie nie było szczegółowych informacji, poza tym za projekt odpowiada beneficjent
Po interwencji dyrektora Muzeum Ziemi Lubuskiej i "Gazety Wyborczej" rzeźba Winiarki na Wzgórzu Winnym zostanie przemalowana. Jej obecny, zielony kolor jest efektem nieudanej renowacji. Rzeźba jest dziełem zmarłego sześć lat temu Leszka Krzyszowskiego.
Nie postawiono tabliczki, która ostrzegałaby matki, że roślina, z której zrobiony jest labirynt na Winnym Wzgórzu jest śmiertelnie trująca. Miasto nie zbiera kolorowych osnówek, które kryją trujące nasiona, choć obiecało to robić. Prezydent Janusz Kubicki bagatelizuje sprawę, a w labiryncie bawią się maluszki.
Remont Wzgórza Winnego kosztował ponad 8 mln zł. Jego efekty krytykują działacze Ruchu Miejskiego Zielona Góra. - Jak kilka lat temu z planetarium. Miało być pięknie, a pięknie nie jest - mówi Anita Kucharska-Dziedzic.
Piwniczka wkopana we Wzgórze Winne pod Palmiarnią już działa. Dziś można w niej kupić ponad 50 rodzajów lokalnego wina z 15 winnic
- Mam nadzieję, że po remoncie nie poznają państwo Wzgórza - zapowiadał w ubiegłym roku prezydent Janusz Kubicki. Czy miał rację? Na zdjęciach zobaczcie zmiany, jakie zaszły w tym miejscu.
Na placu pod Filharmonią Zielonogórską trwają jeszcze prace wykończeniowe, ale już w czwartek uroczyście odsłonięto pomnik św. Urbana, a także uruchomiono nową fontannę.
Miejsc jest 300, a koncert chciało zobaczyć dwa razy tyle zielonogórzan. I przy okazji zobaczyć, jak wygląda plac między kościołem a Filharmonią Zielonogórską.
Na tyłach zielonogórskich kamienic między ul. Podgórną, Kupiecką i pl. Matejki powstanie parking na ponad 90 aut. Plan miejscowy sprzed ponad dwóch lat przewiduje w tym miejscu parking naziemny wielopoziomowy. Ostatecznie poziom będzie jeden.
Wielkimi krokami zbliża się koniec remontu parku Sowińskiego - wykonawca deklaruje, że inwestycję odda do końca lipca. Już teraz widać jednak wyraźnie, w jakim kierunku poszły zmiany. Bez względu na to, jak je oceniamy, żal, że odnowiony park co rusz dewastują wandale.
Przetarg do kwoty 5,5 mln euro zostanie rozstrzygnięty 10 lipca. Oprócz prac arborystycznych, wycinki sporej ilości drzew zwycięzca wybuduję także... replikę sarkofagu rzymskiego na placu przed oranżerią. Park ma także grać światłem.
We wtorek doszło do pożaru lasu na Górce Tatrzańskiej. Prezydent Janusz Kubicki podaje, że najprawdopodobniej to efekt celowego podpalenia. "Zrobiło się groźnie" - pisze na Facebooku. Radni z jego klubu idą krok dalej i na pożarze robią politykę.
W remontowanym parku Sowińskiego są już nowe ścieżki, pojawiły się też ławki i kosze na śmieci. Brakuje jeszcze nowych nasadzeń. Remont parku wywołał w Zielonej Górze sporo kontrowersji, głównie za sprawą wycinek drzew i krzewów.
- Mam nadzieję, że po remoncie nie poznacie państwo tego miejsca - zapowiadał w kwietniu ub.r prezydent Janusz Kubicki. I miał rację.
- Zastanawiam się, co się stało ze zdobionymi ławkami z motywami winiarskimi, które stały na Wzgórzu Winnym? Były w dobrym stanie, jedynie trochę zaniedbane. Boję się, że podczas remontu trafiły na śmietnik - pyta mieszkanka ul. Podgórnej. Miasto uspokaja, że ławki są w magazynie, prawdopodobnie zostaną wykorzystane w innym miejscu.
Wojewoda lubuski uznał, że społecznicy słusznie krytykowali uchwałę zielonogórskiej rady miasta o rewitalizacji i obszarach zdegradowanych. Władysław Dajczak ocenił, że ich skarga była zasadna, w lakonicznej odpowiedzi nie podał jednak żadnych szczegółów ani uzasadnienia. Zgodność uchwały z przepisami krajowymi na wniosek wojewody zbada prawdopodobnie sąd administracyjny.
Urząd miasta zakończył rekrutację do Komitetu Rewitalizacji. W jego skład weszli urzędnicy, społecznicy, przedsiębiorcy i "zwykli" mieszkańcy. Zadaniem komitetu będzie doradzanie prezydentowi Januszowi Kubickiemu, choć stanowisko gremium nie będzie wiążące.
Zrobiłem wszystko, żeby projekt Doliny Gęśnika był jak najlepszy. A Planetarium? Dostałem do wyboru trzy kolory blachy: mało czerwona, czerwona i bardzo czerwona. Moja twarz wtedy stała się jeszcze bardziej czerwona - mówi zielonogórski architekt Paweł Gołębiowski
Rewitalizacja znów budzi w mieście duże emocje. Nic dziwnego, kiedy prezydent zgłasza chęć wycięcia pół tysiąca drzew w najcenniejszym przyrodniczo terenie miasta.
Dwa dorodne drzewa tuż przy pomniku Żołnierzy Wyklętych zostały ogłowione. Bo? Pierwsza wersja: stały na linii widokowej starówki. Druga: zagrażały bezpieczeństwu uczestników miejskich uroczystości.
Za ponad pół roku z placu Matejki dojdziemy do al. Niepodległości, a tam, gdzie jeszcze do niedawna stały garaże i budynki gospodarcze, powstanie plac Teatralny. Robotnicy wyburzyli już większość pustostanów, a w czwartek odbędzie się przegląd przeznaczonych do wycinki drzew. Prace pochłoną ponad 8 mln zł.
Na zapuszczony teren za Teatrem Lubuskim wjechał ciężki sprzęt. Ruszyła rozbiórka starych budynków. - Ten wielki śmietnik w centrum miasta już niedługo zmieni się nie do poznania - zapowiada prezydent Janusz Kubicki
W środę zielonogórzan zelektryzowała wiadomość, że miasto wycina dorodne kasztanowce na remontowanym placu między filharmonią a kościołem Matki Bożej Częstochowskiej. Okazało się, że to plotka. Rzeczywiście ścięto jedno okazałe drzewo, ale reszta wciąż stoi. Na większą wycinkę nie zgodziła się konserwator zabytków.
"Rewitalizacja z ludzką twarzą" - taki tytuł będzie mieć spotkanie z Hanną Gill-Piątek, ekspertką i współtwórczynią ustawy o rewitalizacji.
W najbliższych dniach ruszyć mają budowy związane z rewitalizacją placów Matejki i Teatralnego. Marcin Pabierowski, miejski radny PO, uważa, że władze miasta zrobiły źle, rezygnując z planów budowy podziemnego parkingu.
Budowlańcy z Katowic rozpoczęli remont terenu wokół Filharmonii Zielonogórskiej. Na razie zdejmują z placu starą kostkę. Za parę miesięcy przed filharmonię powrócą fontanny, a iluminację świetlną w technologii LED zyska stojący obok kościół Matki Bożej Częstochowskiej.
Tuż przed świętami miasto rozstrzygnęło przetarg na rewitalizację placów Teatralnego i Matejki. Udało się dopiero za trzecim razem.
Z Parku Sowińskiego zniknęły piękne, dorodne drzewa. - To ma być rewitalizacja? To zwykła głupota - rozkłada ręce pani Maria, mieszkanka okolicy
Ludzi kultury oburzyła renowacja rzeźby Winiarki na Wzgórzu Winnym. Pomalowano ją na turkusowo, a cokół na jasnobrązowo. Okazuje się, że autorem przeróbki nie jest robotnik amator, a zielonogórski rzeźbiarz.
Miasto przymierza się do rewitalizacji placu przy Lubuskim Teatrze. Niedawno prezydent Kubicki ogłosił trzeci przetarg na to zadanie. Dotąd oferty firm były zbyt wysokie. Do tego stopnia, że władze miasta wycofały się z pomysłu budowy parkingu podziemnego na 50 aut.
Wojewoda lubuski uznał, że objęcie Wzgórz Piastowskich Gminnym Programem Rewitalizacji było niezgodne z krajową ustawą o rewitalizacji. Orzeczenie podjął po skardze zielonogórskich społeczników. Wcześniej aktualizację zielonogórskiego GPR-u odrzucił zarząd województwa lubuskiego, a rada miasta na nadzwyczajnej sesji sama wycofała się z uchwały na ten temat.
Trwa rewitalizacja parku przy ul. Partyzantów w Zielonej Górze. Teren za ponad 1,2 mln zł odnawia Inwestycyjna Grupa Budowlana. W galerii przedstawiamy zdjęcia tego terenu.
Zielonogórzanie tłumnie stawili się na otwarciu odnowionego parku między ulicami Lechitów, Salomei i Nowej. Przygotowanie Zielonego Przystanku - tak nazywa się teraz park - kosztowało blisko 1 mln zł.
Rozstrzyga się kwestia wieży widokowej na Wzgórzach Piastowskich. Prezydent Kubicki chce zbudować ją z unijnej kasy na rewitalizację. Tymczasem marszałek Polak stawia sprawę jasno: - Na pewno z pieniędzy UE nie sfinansujemy wieży widokowej - przekonuje.
Na Piast Polanie obok amfiteatru prezydent Janusz Kubicki chciał budować lodowisko/wrotkarnię, ale pomysł oprotestowali mieszkańcy. Na przeprowadzenie inwestycji naciskają jednak radni PO. Na ich wniosek w Gminnym Programie Rewitalizacji przywrócono zapis o lodowisku. - Powiem brzydko, jest tam tak zwana sraj-polana - twierdzi Robert Sapa (PO).
Plac Powstańców Wielkopolskich zostanie przebudowany za ponad 4 mln zł. Prace wykonają Polskie Surowce Skalne z Katowic, a zielonogórzanie przed Filharmonią Zielonogórską odpoczną w kwietniu przyszłego roku.
- Proponowane przez miasto atrakcje wprowadzą na Wzgórzach Piastowski chaos przestrzenny. Zlikwidują to, co tam najcenniejsze - ciszę i spokój. A tej ciszy i spokoju każdy może doświadczyć, trzeba tylko na Wzgórza przybyć. Póki co, nie ma biletów wstępu. Za oglądanie plastikowych zwierząt, za plastikowy stok narciarski i za mało atrakcyjny widok z wieży widokowej, już trzeba będzie zapłacić - pisze w liście do "Wyborczej" Czytelnik.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.