Zanim ludzie w środku nocy dostali pozwolenie na powrót do domów kilka mieszkań zostało okradzionych... Pamiętam dźwięk wybuchów, tłuczonego szkła... Od tej pory w mojej rodzinie mamy przećwiczone nasze procedury ewakuacyjne - pisze radny Jacek Budziński o katastrofie gazowej, która wstrząsnęła Zieloną Górą równo osiem lat temu.
Komendant zielonogórskiej straży miejskiej stracił pracę w styczniu br. po tym, gdy policjanci i prezydent Janusz Kubicki obwieścili, że kierował autem pijany. Prokuratura umarza sprawę. Źle przebadano strażnika, do tego sprzętem bez homologacji. Komendant nie popełnił przestępstwa a wykroczenie...
Patrol strażników miejskich zaatakowało dwóch pijanych mężczyzn. - To chyba pierwszy przypadek napaści na strażników w mieście - mówi Tomasz Nesterowicz, radny SLD. I winą obarcza prezydenta, który szydził ze straży. - To radny szuka sensacji i nie szanuje strażników - odpowiada prezydent Kubicki.
Prezydent Janusz Kubicki zawiesił straż miejską w Zielonej Górze. Powody? Najpierw na podwójnym gazie wpadł komendant jednostki, a tydzień później do internetu wyciekły nagrania, na których widać jak strażnicy śpią na służbie. To wywołało dyskusję: czy straż miejska jest potrzebna? Na swoim blogu głos w tej sprawie zabrał także Wadim Tyszkiewicz, prezydent Nowej Soli
Członkowie zielonogórskiego SLD protestują przeciwko likwidacji straży miejskiej, którą zapowiedział prezydent Janusz Kubicki. - Czy straż jest w mieście potrzebna warto się zastanowić. Ale nie działajmy pod wpływem emocji. Nie można karać całej jednostki za kilku pracowników - mówią zielonogórscy politycy Sojuszu.
- Zlikwiduję straż miejską - zapowiedział Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. Powód? Alkoholowa wpadka komendanta oraz dwa filmiki od "życzliwego". Na filmikach strażnicy przysypiają z nudów na służbie. Czy zielonogórscy radni poprą porywczą zapowiedź prezydenta? Potrzebna będzie zgoda większości z 25.
W Krakowie, Warszawie, ale i w Nowej Soli strażnicy miejscy kontrolują prywatne domy właścicieli, którzy palą w piecach śmieci i łamią prawo. Zielonogórzanie natomiast żalą się, że wszyscy ich lekceważą. - Każdym sygnałem zajmą się nasi strażnicy - obiecuje wiceprezydent Wioleta Haręźlak
Paweł, mieszkaniec Zielonej Góry, przesłał do redakcji "Wyborczej" list. Bo? W końcu uwierzył, że straż miejska jest w Zielonej Górze naprawdę potrzebna. Chodzi o młodą dziewczynę i młodego mężczyznę, którzy wybrali się na zakupy do galerii Focus. Ale po kolei...
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.