Protestuję. Nie ma mojej zgody na wkraczanie policji do mieszkań niezależnych dziennikarzy i odbieranie im narzędzi pracy. Mnie to dotknęło i oburzyło. Piotr Bakselerowicz ma moje wsparcie - mówi marszałek lubuska Elżbieta Polak.
Gdy do posła PiS dotarł e-mail z groźbą, dziennikarza "Wyborczej" nie było w mieszkaniu, do którego potem weszła policja. Co robił cały dzień, gdzie był? Zrekonstruujmy ostatnie dni.
Nie zgodzimy się, by policja kopiowała dyski służbowego laptopa dziennikarza. Policjanci mają za zadanie sprawdzić, czy mail został wysłany z tego konkretnego komputera i jak najszybciej oddać go dziennikarzowi - mówi mecenas Krzysztof Szymański.
Dziś przed godz. 10 do mieszkania dziennikarza "Gazety Wyborczej" Piotra Bakselerowicza weszli policjanci zielonogórskiej komendy. Zażądali wydania służbowego laptopa, na którym są materiały objęte tajemnicą dziennikarską. Polecenie wydała warszawska policja. Funkcjonariusze przymusowo odebrali laptopy i telefon dziennikarza.
Copyright © Wyborcza sp. z o.o.