Wraz z nadejściem grudnia z ulic Zielonej Góry zniknęły rowery do wypożyczenia na godziny. Miejski aktywista twierdzi, że miasto powinno zadbać, by dwukołowce były dostępne również zimą.
Nowy przetarg na miejskie rowery w Zielonej Górze urząd miasta rozpisał tak, by kontynuować współpracę z firmą Nextbike. Inne firmy nawet się nie zgłosiły. Umowy jeszcze nie ma, ale słychać, że rowery wrócą od maja.
Urząd Miasta w Zielonej Górze musiał zmienić zapisy przetargu na uruchomienie systemu miejskich rowerów. To z powodu skargi od spółki Orange Polska, która wskazała, że specyfikacja zamówienia mogła faworyzować niektóre firmy.
Co dalej z miejskimi rowerami? Wrócą do Zielonej Góry? Prezydent Janusz Kubicki potwierdził, że planuje przedłużenie umowy z dotychczasowym operatorem na dwa lata. Stoi przy tym na stanowisku, że na ewentualne ulepszenia jest już za późno.
Sezon na rowery miejskie dobiegł końca wraz z początkiem grudnia. W pierwszym sezonie mieszkańcy skorzystali z nich niemal 200 tys. razy, w drugim blisko 344 tys. razy, a ile w tym?
Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry, dąży do tego, by w mieście jak najszybciej przywrócić normalne funkcjonowanie, mimo panującej epidemii koronawirusa. Szybką decyzję podjął nie tylko odnośnie otwarcia przedszkoli - na ulice wracają rowery miejskie.
W niedzielę 1 marca na zielonogórskie ulice po zimowej przerwie wróciły miejskie rowery. W zeszłym sezonie przejechaliśmy nimi prawie półtora miliona kilometrów.
Drugi sezon zielonogórskiego roweru miejskiego dobiega końca. Mieszkańcy wypożyczyli jednoślady prawie 344 tys. razy, najchętniej ze stacji przy al. Wojska Polskiego/Reja. Rekordzista korzystał z nich aż 221 razy.
Spółka Nextbike, operator miejskich rowerów w Zielonej Górze i wielu innych polskich miastach, zostanie przejęta przez niemieckiego partnera. Firma zapewnia, że operacja nie odbije się negatywnie na samorządach i użytkownikach rowerów.
Od 6 września zmieni się regulamin użytkowania Zielonogórskiego Roweru Miejskiego. Będą kary m.in. za pozostawienie roweru poza stacją czy jazdę jednośladem w kilka osób.
Mija rok od wprowadzenia zielonogórskich rowerów miejskich. Z jednośladów skorzystano prawie 450 tys. razy.
Rowerem miejskim jeżdżę w zasadzie codziennie. Często przez deptak. I zarzekam się: włos z głowy nikomu nie spadnie. Dlaczego ja i inni rozsądni rowerzyści mamy odpowiadać za błędy ludzi pozbawionych wyobraźni? Nie powinniśmy, ale dobro dzieci może nas do tego zmusić.
W piątek 1 marca, kilka minut po północy, zielonogórzanie znów będą mogli wypożyczyć rower miejski. W nowym sezonie jednośladów przybędzie, pojawi się ich 400. Powstaną też trzy nowe stacje.
Jeszcze tylko w piątek czynny jest zielonogórski rower miejski. Równo o północy zablokowana zostanie możliwość wypożyczania jednośladów.
Jeszcze tylko do końca listopada wypożyczać można miejskie rowery. Później znikną z ulic do marca przyszłego roku. Pomysł wypalił - przez niecałe cztery miesiące zielonogórzanie wypożyczali rowery ponad 190 tys. razy.
Copyright © Agora SA