Nie tylko soki, ale też liczne produkty wzbogacane w wapń, także wody wysokozmineralizowane. Produkty żywnościowe przy zbilansowanej diecie nie muszą być wzbogacane w wapń, a przeważnie są i nawet jest to zachwalane, "źródło wapnia", "bogate w wapń". Nawet 10% dzieci może mieć nasilone wydalanie wapnia przez mocz (powtarzam za lekarzem), a te wspomniane szczawiany to właśnie szczawiany wapnia, czyli sól wapniowa kwasu szczawiowego. Jeśli połączymy dietę bogatą w kwas szczawiowy (szczaw, szpinak, botwina, kakao, herbata czarna, kawa, orzechy, soja), wapń (nabiał, produkty wzbogacane) i jego zwiększone wydalanie w moczu to na wyjściu, czyli w nerkach, mamy szczawiany wapnia. Rozwiązanie: dobra dieta i nawyk picia wody w miejsce napojów.
Drugim ośrodkiem, gdzie endoskopowo usuwa się kamienie nerkowe nawet u noworodków to Szpital Dziecięcy w Dziekanowie Leśnym. Tam działa prof. Jurkiewicz. Pani doktor operowała nasze dziecko z innym schorzeniem wodonerczem - wyłonienie a potem likwidacja przetoki. Świetne miejsce - szpital na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego, bardzo fajny zespół. Na prawdę dobre miejsce.
Jak mnie dopadnie jakiś ból, (taki wewnętrzny, od choroby, jak się wywalę na rowerze na żwir to jest OK) to jako mężczyzna cierpię za miliony. Kamienie w nerkach to jeden z moich ulubionych rodzajów bólu, zdarzyło się, że na czworaka wychodziłem z samochodu i targany bólem rzygałem, taka reakcja. W czerwcu przegiąłem, zasnąłem na śniegu po podjeździe na rowerze na zbocza pewnego wulkanu w Azji, wróciłem do hotelu i przez 2 doby nie mogłem dojść do siebie. Przeziębione nerki wypluwały jeszcze piasek i kamienie, nie spałem próbowałem oddać mocz co 20 minut. Jako że wiedziałem że moje kamienie są szczawianowe (właśnie od soków), kupiłem 10 cytryn i po kolei wypijałem ich sok. Zbawienny! Sok z cytryny nie zawiera kwasu cytrynowego tylko ester cytrynowy, rozpuszcza kamienie szczawianowe - do tego krawędzie kamieni rozpuszczonych przez sok z cytryny nie są ostre!. Dodatkowo nie drażni żołądka, paradoksalnie, choć kwaśny - zmniejsza kwasowość w żołądku i niweluje zgagę, wiem bo testowałem i lekarze też to wiedzą. I mam spokój prawie pół roku, zapomniałem o nerkach, o żołądku, wypijam 2 cytryny w tygodniu. Śmigam na rowerze, tańczę, i co najważniejsze - śpię w nocy. Polecam, pozdrawiam
Może mi ktoś wytłumaczyć, jak baranina, czekolada, herbata, a także fast-food mają wpływać na powstawanie kamieni u kilkumiesięcznego dziecka? Z tym że baranina na pierwszym miejscu. Medycyna się zmienia, a procedury ... różnie. Wycena procedur medycznych to temat na wiele konkretnych, poważnych dyskusji. Ten artykuł, ewidentnie "w sprawie", absolutnie nie może być zaliczany ani do poważnych, ani do wiarygodnych. I nie dlatego, że endoskopia operacyjna dróg moczowych jest mało ważna. Ależ jest szalenie ważna! I zabieg powinien być refundowany w rozsądny, pokrywający koszty operacji, sposób. Nie w tym rzecz. Ten artykuł jest do bani. Może by Gazeta, chlubiąca się najwyższą ilością prenumeratorów, zachciałby zadbać o tolerowalną dla czytelników jakość publikowanych materiałów. Szczególnie gdy dotyczą naprawdę istotnych spraw. Na marginesie: nie herbata (a kawa?), nie zagęszczane soki, nie woda wysoko zmineralizowana, nie kranowianka... Czyli co? Jakieś sugestie? Jaka to woda niskozmineralizowana? Sponsor się wycofał? To może krew tętnicza będzie w sam raz?
i brak ruchu
Pani doktor operowała nasze dziecko z innym schorzeniem wodonerczem - wyłonienie a potem likwidacja przetoki.
Świetne miejsce - szpital na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego, bardzo fajny zespół. Na prawdę dobre miejsce.
I mam spokój prawie pół roku, zapomniałem o nerkach, o żołądku, wypijam 2 cytryny w tygodniu. Śmigam na rowerze, tańczę, i co najważniejsze - śpię w nocy. Polecam, pozdrawiam
Medycyna się zmienia, a procedury ... różnie. Wycena procedur medycznych to temat na wiele konkretnych, poważnych dyskusji. Ten artykuł, ewidentnie "w sprawie", absolutnie nie może być zaliczany ani do poważnych, ani do wiarygodnych. I nie dlatego, że endoskopia operacyjna dróg moczowych jest mało ważna. Ależ jest szalenie ważna! I zabieg powinien być refundowany w rozsądny, pokrywający koszty operacji, sposób. Nie w tym rzecz. Ten artykuł jest do bani. Może by Gazeta, chlubiąca się najwyższą ilością prenumeratorów, zachciałby zadbać o tolerowalną dla czytelników jakość publikowanych materiałów. Szczególnie gdy dotyczą naprawdę istotnych spraw.
Na marginesie: nie herbata (a kawa?), nie zagęszczane soki, nie woda wysoko zmineralizowana, nie kranowianka... Czyli co? Jakieś sugestie? Jaka to woda niskozmineralizowana? Sponsor się wycofał? To może krew tętnicza będzie w sam raz?
Baranina??? Tylko jedno ci w głowie???