Baba a babie lato?
Zygmunt Gloger w Encyklopedii Staropolskiej tak pisał o nitkach babiego lata: - Pajęczyna ta, w podaniach ludu polskiego, jest przędzą z wrzeciona Matki Boskiej, rzuconą na ziemię, aby przypomnieć gospodyniom czas roboty koło przędziwa i potrzebę okrycia biednych sierot na zimę.
Współcześnie jednak uważa się, że określenie babie lato wywodzi się z języka niemieckiego, w którym zjawisko to nazywane jest Altweibersommer albo Alterweibersomer (Alt ? stary; Alter ? starość; Weib ? baba; Sommer ? lato). Dlaczego jednak w języku niemieckim nazwano babim owe piękne zjawisko ciepłej jesieni i pajęczych nitek? Jesień to czas kiedy w gospodarstwach kończyły się prace polowe, a nastawały prace domowe. Kobiety mogły się wówczas zająć np. przygotowaniami do tkania. Aby mieć co tkać należało najpierw odpowiednio obrobić len. Uprzednio namoczone rośliny należało pozbawić warstw zewnętrznych, zostawiając jedynie znajdujące się w środku mocne włókna. Aby tego dokonać trzeba było len międlić. Ów zabieg był ciężką, fizyczną pracą. Kiedy kobiety wykonywały ją w owe ciepłe, jesienne dni babiego lata, zapewne robiło im się coraz cieplej i goręcej, aż zdejmowały część przyodziewku ? tak jakby było lato. Nie prawdziwe, ale takie właśnie babie lato. Jeszcze inna teoria porównuje cienkie, białawe pajęcze nici do siwych włosów starszych kobiet.
Wszystkie komentarze