W niedzielę zamieściliśmy list zielonogórskiego społecznika Mieczysława Bonisławskiego. Szef Klubu Miłośników Kolei Szprotawskiej komentuje w nim utworzenie stowarzyszenia Ruch Miejski Zielona Góra. Apeluje do jego twórców m.in. o zmianę nazwy.
Do listu w oświadczeniu odnosi się Ruch Miejski. Zaprasza Bonisławskiego do współpracy i tłumaczy, że „nie uzurpuje sobie prawa do reprezentowania kogokolwiek, kto sobie tego nie życzy”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Ekoterroryści, mchy i porosty, malkontenci? Kim są liderzy Ruchu Miejskiego? [SYLWETKI]
Cieszymy się, że nasza działalność budzi zainteresowanie. Nie wiemy, ilu spośród ok. 30 odbiorców (instytucji i polityków) listu pana Bonisławskiego czeka na naszą odpowiedź, dlatego odpowiadamy tylko Nadawcy i „Gazecie Wyborczej”.
Ruchy Miejskie działają od kilku lat w całej Polsce, część z nich tworzy stowarzyszenia, wszystkie podpisują się pod 15 tezami miejskimi przyjętymi przez Kongres Ruchów Miejskich w 2015 r. Wszystkie reagują, interweniują, proponują, wszystkie mobilizują obywateli do współtworzenia miasta i stałego współdecydowania o jego rozwoju.
Nie uzurpujemy sobie prawa do reprezentowania kogokolwiek, kto sobie tego nie życzy.
Każdy zielonogórzanin zaangażowany w miejskie sprawy, w tym pan Bonisławski, może z nami współdziałać w wybranych przez siebie kwestiach. Zapraszamy serdecznie.
Informacje o stowarzyszeniu, tezy miejskie i kontakt znajdują się na naszej stronie internetowej i na Facebooku.
Pan Bonisławski może także powołać własny Ruch Miejski, dowolnie go nazwać i przystąpić do Kongresu. Może także kandydować (lub nie) do miejskiej czy wojewódzkiej Rady Działalności Pożytku Publicznego – ich zakres działania reguluje stosowna ustawa.
Pozostajemy z szacunkiem
Ruch Miejski Zielona Góra
Anna Kraśko, dr Anita Kucharska-Dziedzic, Barbara Marcinów, Joanna Liddane, Małgorzata Turzańska-Zenker, dr Dawid Kotlarek, Grzegorz Lipiec, Krzysztof Fedorowicz, Paweł Zalewski, Sebestian Pilichowski.
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze