Andrzej Duda przyjeżdża w niedzielę 27 maja do Zielonej Góry na obchody 58. rocznicy Wydarzeń Zielonogórskich. Prezydent weźmie udział w mszy świętej w konkatedrze, na deptaku wygłosi przemówienie i wręczy odznaczenia państwowe, a później porozmawia z zielonogórzanami.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Wizytę prezydenta w Zielonej Górze zapowiedział już pod koniec stycznia wojewoda Władysław Dajczak. Andrzej Duda przyjedzie do miasta 27 maja i weźmie udział w obchodach 58. rocznicy Wydarzeń Zielonogórskich.

Szczegóły pobytu prezydenta ustalano podczas spotkania komitetu organizacyjnego obchodów. Andrzej Duda będzie w Zielonej Górze pięć godzin. Wizytę zacznie od udziału w mszy św. w konkatedrze św. Jadwigi i złożenia kwiatów na grobie ks. Kazimierza Michalskiego.

Następnie na deptaku wygłosi przemówienie i wręczy odznaczenia uczestnikom Wydarzeń Zielonogórskich. Później prezydent przejdzie pod pomnik Bachusa, gdzie otworzy dwie wystawy przygotowane przez Instytut Pamięci Narodowej. Mieszkańcy będą mieli wtedy okazję porozmawiać z Andrzejem Dudą i zrobić z nim pamiątkowe zdjęcie.

Rok temu nie wyszło

Andrzej Duda w Zielonej Górze pojawić się miał już na zeszłorocznych obchodach Wydarzeń Zielonogórskich. Ostatecznie jednak odwołał wizytę, ponieważ był na Śląsku, gdzie uczestniczył w pielgrzymce mężczyzn i młodzieńców do Matki Bożej Piekarskiej.

Prezydent nie był jeszcze w naszym mieście jako urzędująca głowa państwa. Do Zielonej Góry ostatni raz przyjechał w kwietniu 2015 r. w czasie kampanii wyborczej.

30 maja 1960 r. ok. pięciu tysięcy mieszkańców starło się z milicją w obronie eksmitowanego domu katolickiego (dziś budynek filharmonii) przy placu Powstańców Wielkopolskich. W wyniku Wydarzeń Zielonogórskich zatrzymano 333 osoby, przed sądem skazano 196, a w kolegiach orzekających 48. Było to największe wystąpienie przeciwko władzy w powojennej Zielonej Górze i jedno z największych w Polsce od czerwca 1956 do grudnia 1970 r.

Wydarzenia Zielonogórskie były przez lata zapomniane. Dopiero w 2000 r. uliczce przy filharmonii nadano nazwę 30 maja 1960 r., a dziesięć lat później na placu Powstańców Wielkopolskich odsłonięto pomnik upamiętniający uczestników zamieszek.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Ale dupa
    już oceniałe(a)ś
    5
    0
    Przywitać podobnie jak przywitano krzywoustego premiera w Gdańsku...gwizdami, a potem przygotować wygodną taczkę.
    już oceniałe(a)ś
    4
    0
    Dziś mecz. Jak kogoś ochrona Dudusia nie przejedzie, nie zabije to będzie cud. Ja się boję w każdym razie.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0
    Przynajmniej pożytek jest z tego budynku. W miejsce zabobonów jest piękna muzyka.
    już oceniałe(a)ś
    1
    0