Oburzające słowa Jerzego Materny padły w trakcie audycji "Kto ma rację?" Radia Zachód, podczas której zielonogórski poseł PiS debatował z Bogusławem Wontorem, szefem lubuskiego SLD.
- Widzimy, jaki jest atak na rodzinę. My chcemy ją obronić - powiedział Materna, powołując się na artykuł 18 polskiej konstytucji, który stwierdza, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny (o "właściwym" kształcie rodziny mowy tam jednak nie ma).
Chwilę później stwierdził, że homoseksualizm jest chorobą, którą "trzeba tolerować, ale nie afirmować". - Musimy się starać pomóc tym ludziom - przekonywał były wiceminister w rządzie Beaty Szydło.
Do jego słów odniósł się Wontor. - Wypowiedź pana Materny pokazuje, jak Prawo i Sprawiedliwość spogląda na społeczeństwo. Są lepsi i gorsi - skomentował szef SLD.
Poseł PiS protestował: - Nie powiedziałem o lepszych i gorszych ludziach. Nigdy tego nie powiedziałem. Tylko mówię, że trzeba ich otoczyć troską, rozmawiać i leczyć. Dla mnie każdy obywatel jest równy - uniósł się Materna.
- Nie, no trzeba leczyć, jak ktoś myśli inaczej niż pan. Inny człowiek według pana mniemania jest chory - wytknął mu Wontor.
Materna: - Jak ktoś jest chory, to podlega leczeniu.
Oświadczenie w sprawie słów Materny wydał Instytut Równości, stowarzyszenie walczące o prawa osób LGBTQ+ i przejawami dyskryminacji w społeczeństwie.
- Nie zgadzamy się z wypowiedzią Jerzego Materny. Walka o równość i tolerancję nie ma nic wspólnego z niszczeniem jakichkolwiek rodzin. Staramy się wywalczyć konstytucyjne prawo do zawarcia związku małżeńskiego przez osoby homoseksualne. Chcielibyśmy, aby każdy obywatel i obywatelka Polski mógł czuć się bezpiecznie w swoim kraju, który nazywa Ojczyzną oraz kochać swojego partnera lub partnerkę, bez strachu o poniżanie, szykanowanie lub nawet rękoczyny - piszą działacze Instytutu Równości.
Są oburzeni nazywaniem osób o innej orientacji seksualnej "chorymi".
- Przed wydawaniem osobistych osądów sugerujemy, aby zapoznał się Pan z fachową literaturą na temat orientacji seksualnych. Homoseksualizm już w 1973 został usunięty z listy chorób. W marcu 2018 r., europarlament wydał roczny raport, który dotyczył praw podstawowych UE. W sprawozdaniu potępione zostały wszelkie formy dyskryminacji osób LGBTQ+. Po raz pierwszy w historii, wymieniono w nim również pseudoterapie konwersyjne. Co istotne, we wrześniu 2018 roku, temat podjęło również ONZ. Organizacja wysłała oficjalne rekomendacje dla Polski, w których wskazano, że powinna ona jak najszybciej wcielić w życie zakaz stosowania pseudoterapii konwersyjnych. Projekt ustawy trafił do Sejmu w lutym tego roku. Homoseksualizm nie jest chorobą, więc nie można go leczyć! Dziwi nas fakt, że poseł RP nie posiada elementarnej wiedzy w tematach, które stara się poruszać - tłumaczą.
W dalszej części oświadczenie Instytut Równości odnosi się także do swojego udziału w ostatnim korowodzie winobraniowym, co nie spodobało się Maternie i prowadzącemu audycję Januszowi Życzkowskiemu.
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Tylko wąsika pod nosem brak.
Domalowujcie!!!
Nie obrażaj PGR-u.
Jak dla mnie PiS wzoruje się na Ustawach norymberskich.
Po wygranej będzie dbał o czystość krwi, wyznania i przekonań.
Stąd takie poglądy, stąd walka z LGBT+.