W sobotę w parku Tysiąclecia odbyła się 7. edycja Biegu Jeża. W szranki na rzecz szczytnego celu stanęło łącznie pół tysiąca osób.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Najmłodsi zmagania rozpoczęli o godz. 11. Zmierzyli się w biegach na krótkie dystanse w kilku kategoriach wiekowych. Udział w zabawie wzięło 200 dzieci.

Dorosłe i prawie dorosłe jeże wystartowały zaś równo w południe. Blisko 300 uczestników biegu do pokonania miało dwie pętle dookoła parku Tysiąclecia, czyli jakieś 3 km. Pogoda dopisała, więc humory były przednie.

Fot. Władysław Czulak / Agencja Wyborcza.pl

Bieg Jeża odbył się już po raz siódmy. Biegacze i społecznicy organizują go wspólnie ze stowarzyszeniem Inicjatywa dla Zwierząt, które zarządza schroniskiem dla bezdomnych zwierząt. Od lat mogą liczyć na wsparcie pobliskiego "Medyka". Ideą biegu jest zbiórka pomocy dla czworonogów. Wpisowe w wysokości 10 zł przeznaczane są na ich rehabilitację oraz inne potrzeby. Dodatkowo uczestnicy biegu i kibice przynoszą ze sobą karmy, koce, smycze, obroże itd.

- Pomagamy zwierzętom przetrwać zimę - mówi Radosław Brodzik, jeden z organizatorów Biegu Jeża.

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Jakoś nie mogę wyobrazić sobie jeża na smyczy.
    już oceniałe(a)ś
    0
    0