Zapisz się na nasz codzienny newsletter o koronawirusie. Piszemy dla Ciebie bez sensacji i paniki
Decyzja zapadła we wtorek przed godz. 10. Jak donosi poznańska „Wyborcza”, ostatnie zdanie należy do dyrektorów poszczególnych placówek. Te mają zostać zamknięte na dwa tygodnie.
– Zdecydowaliśmy się na rekomendację zamknięcia poznańskich szkół i przedszkoli. To działanie profilaktyczne – mówi Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania. – Z badań wynika, że dzieci nie przechodzą choroby ciężko, ale mogą być nosicielami.
Oprócz placówek edukacyjnych zamknięte mają zostać miejskie instytucje kultury, baseny, zoo, a imprezy organizowane przez miasto zostaną przełożone. – Nie chcemy siać paniki, ale przykład włoski pokazuje, że profilaktyka jest najskuteczniejsza i najtańsza. We Włoszech dzieci przechodziły wirusa bezobjawowo, ale przenosiły go na starszych, a śmiertelność wśród starszych jest najwyższa. Trochę dmuchamy na zimne, ale przykład włoski pokazuje, jak kończy się lekceważenie koronawirusa – tłumaczy wiceprezydent Poznania Jędrzej Solarski.
Pierwszy przypadek zachorowania na koronawirusa w Poznaniu odnotowano w poniedziałek, 9 marca. W całym kraju, w tym w Zielonej Górze, odnotowano do tej pory łącznie 18 przypadków. Koronawirus wywołuje chorobę układu oddechowego COVID-19, która charakteryzuje się wysoką gorączką, dusznościami, kaszlem, bólami mięśni i zmęczeniem.
CZYTAJ WIĘCEJ: Koronawirus. Władze Poznania zalecają dyrektorom zamknięcie szkół i przedszkoli na dwa tygodnie
Czy spodziewacie się takiej decyzji władz Zielonej Góry? Szkoły, przedszkola i instytucje miejskie w Zielonej Górze powinny zostać zamknięte? Zachęcamy do wzięcia udziału w naszej sondzie.
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich. Zrezygnować możesz w każdej chwili.
No i kościoły.
No to Kubickiego wyręczył premier i zamkną wszystkie szkoły na dwa tygodnie.
Brukowce, brukowcami ale w tej sytuacji jak poradzą sobie produkcje jak nie będzie pracowników?