Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.
To efekt zmian wprowadzonych do rozporządzenia Rady Ministrów z 19 kwietnia ws. obostrzeń nałożonych z powodu epidemii koronawirusa. O ich przedłużeniu rząd poinformował w niedzielę, 26 kwietnia, czyli w dniu, do którego początkowo miały obowiązywać.
Podróżni - poza wyjątkami - po powrocie do kraju nadal będą kierowani do odbycia 14-dniowej kwarantanny domowej. "Do odwołania" nie skorzystamy również z międzynarodowych połączeń kolejowych.
Poluzowania przepisów domagają się m.in. mieszkańcy przygranicznych miejscowości. Setki osób protestowało na przejściach m.in. w Gubinie, Słubicach/Frankfurcie i Łęknicy/Bad Muskau. Dla nich "twarde" zamknięcie granicy z powodu epidemii koronawirusa oznacza jedno: rozłąkę z rodziną, utratę pracy i środków do życia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Koronawirus. Protest na granicy: "Nie chcemy jałmużny, dajcie nam pracować"
W rozporządzeniu pojawiły się też inne poprawki. Osoby, które z powodu złego stanu zdrowia nie mogą sobie poradzić z samodzielnym zakładaniem lub zdejmowaniem jednorazowych rękawiczek, zostały z tego obowiązku zwolnione. Dotyczy to osób z niepełnosprawnościami lub zaburzeniami psychicznymi. Nie muszą one nosić przy sobie potwierdzających to zaświadczeń lub orzeczeń.
Oprócz tego pracownicy urzędów administracji publicznej i jednostek organizacyjnych wykonujących zadania publiczne mogą używać przyłbic. Pod warunkiem że ich stanowisko pracy zostanie odpowiednio oddzielone.
CZYTAJ TEŻ: "Ludzie oszczędzają, zamówień coraz mniej", czyli jak radzi sobie przygraniczny bar w czasach koronawirusa
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Materiał promocyjny partnera
Wszystkie komentarze
Na to jakoś nie wpadli.
skoncentrowani są na wyborach prezydenta i ukrywaniu swoich szwindli, a nie na tym z czego żyje jakieś tam lubuskie - za górami i lasami położone
Co do granicy - liczę na Niemców. Oni nas potrzebują i mają swoje metody nacisku. Pewnie wystarczy wzmianka, że polskich kierowców TIR też wrzucą w kwarantannę a wola negocjacyjna ujawni się w Warszawie...
Oby bo to się wyprawia z mieszkańcami pogranicza to sku...esyństwo
Obym się mylił, ale dla pisowskiej swołoczy im bardziej Polska jest odizolowana od Europy, tym lepiej. Teraz wybiorą sobie korespondencyjnego prezydenta. No i po cholerę mają odpowiadać na pytania jakiejś Merkel czy Makrona o zasady prawa, o demokratyczny mandat tego niby prezydenta itd?
Skanczy się to wszystko oddolnym wybuchem gniewu
Wiesław Śmiech
Zielona Góra