Protesty przeciwko rasizmowi, a także zamieszki na ulicach miast, dla których śmierć Afroamerykanina była jedynie zapalnikiem, trwają w USA od ponad dwóch tygodni. 46-letni George Floyd zabity został 25 maja przez białego policjanta, który przez blisko dziewięć minut dusił go kolanem podczas zatrzymania w Minneapolis.
Manifestacje w pokojowym wydaniu przeniosły się także na kontynent i objęły europejskie miasta - od Lizbony po Warszawę. W Wielkiej Brytanii demonstranci obalili pomnik handlarza niewolników i zrzucili go do rzeki .
W Polsce protest przeciwko rasizmowi odbył się nie tylko w stolicy. Głośno było między innymi o Poznaniu, gdzie na pl. Wolności spontanicznie skrzyknęło się kilkuset mieszkańców. Po przemarszu na pl. Mickiewicza postanowili położyć się na ziemi - z rękami na plecach, w pozycji podobnej do tej, w jakiej zabity został George Floyd .
Teraz podobny przemarsz przeciwko rasizmowi przejdzie także przez Zieloną Górę. Chętni do udziału zbiorą się w środę (10 czerwca) o godz. 17 na placu Teatralnym. Stamtąd przemaszerują obok pomnika Bachusa w kierunku ratusza, obejdą go i wrócą do punktu wyjścia, by tam uczynić gest solidarności taki, jak w Poznaniu.
- Gdy dotrzemy do pomnika Bachusa, położymy się na ziemi z rękoma splecionymi na plecach - dokładnie w takiej pozycji, w jakiej przez prawie dziewięć minut był duszony i zmarł George Floyd - zapowiada Instytut Równości, który jest organizatorem marszu.
Organizacja w regionie znana jest przede wszystkim z działalności na rzecz równych praw osób nieheteronormatywnych, lecz angażuje się też w wiele innych akcji związanych z tolerancją i równouprawnieniem.
- Chcemy stanowczo sprzeciwić się rasizmowi w jakiejkolwiek postaci, w każdym miejscu na świecie. Niezależnie od pochodzenia, każdy zasługuje na taki sam szacunek, do którego wszyscy inni są zobowiązani - od tej reguły nie ma wyjątków - wyjaśniają działacze IR.
Zachęcają uczestników, by ubrali się na czarno i przynieśli ze sobą transparenty. - Niech nasze spotkanie pokaże, że również społeczność naszego miasta nie pozostaje obojętna na krzywdy innych ludzi i dyskryminację. I pamiętajcie: #BlackLivesMatter - piszą.
Wszystkie komentarze