Laska marszałkowska do Zielonej Góry jedzie z Rzeszowa. Nadali ją urzędnicy tamtejszego urzędu marszałkowskiego, bowiem przez ostatnie pół roku Konwentowi Marszałków przewodniczył Władysław Ortyl. Procedura to nietypowa - zwykle symboliczny atrybut władzy przekazywany jest symbolicznie z rąk do rąk.
- Takie uroki pandemii koronawirusa - żartuje Elżbieta Polak, lubuska marszałek i nowa przewodnicząca konwentu. - W czwartek obradowaliśmy zdalnie, ale mam nadzieję, że już kolejne zebrania będziemy mogli odbyć na żywo. Jako Lubuskie jesteśmy na to przygotowani - zapewnia.
Konwenty w realu zaplanowano trzy. Pierwszy w pałacu w Lubniewicach (30 lipca - 1 sierpnia), drugi w Zielonej Górze w czasie zbiorów winogron (23-25 września), a trzeci w Mierzęcinie (25-27 listopada).
O czym rozmawiać będą włodarze województw? Tematykę w sposób naturalny wyznaczył koronawirus. Marszałkowie pochylą się więc nad służbą zdrowia, nowoczesną edukacją, wykluczeniem społecznym.
- Czas wyciągnąć wnioski z globalnego zagrożenia, wesprzeć polską ochronę zdrowia zdecydowanie i konkretnie, podać rękę przedsiębiorcom, pomóc im przetrwać czas kryzysu - mówi marszałek Polak. Konwent pracować będzie też nad przygotowaniami do nowej perspektywy finansowej na lata 2021-2027 i programami operacyjnymi. Niezwykle aktualna pozostaje kwestia ochrony środowiska.
Szefowa lubuskiego samorządu Konwentowi ostatni raz przewodniczyła 8 lat temu. Wtedy obrady zorganizowano w Parku Mużakowskim w Łęknicy.
- Dla nas, dla Lubuskiego, organizacja konwentów to jednocześnie okazja, by pokazać nasz piękny region, nasze dokonania i wszystko, co w Lubuskiem mamy najlepsze. To doskonała okazja do promocji - zaznacza Polak.
- Będziemy jednak nie tylko promować nasze województwo i produkty turystyczne, ale przede wszystkim rozmawiać na ważne tematy i jak zwykle starać się wpłynąć na krajowe władze - zastrzega lubuska marszałek. - Marszałkowie przez aklamację postanowili już, że pochylimy się, oprócz wspomnianych wcześniej tematów, nad Funduszem Kolejowym czy kwestią składowania i przetwarzania odpadów. Wciąż ważną kwestią jest też walka o utrzymanie w Polsce decentralizacji i niezależności władz samorządowych - wyjaśnia.
Konwenty w realu mają już z grubsza zakreślony plan. Spośród gości zaproszonych do Lubniewic, obecność potwierdził już Marek Prawda, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce. Prawda opowie o budżecie Unii i związanych z nim wyzwaniach. Na spotkaniu najprawdopodobniej pojawi się też Christopher Todd, dyrektor wydziału ds. Polski w dyrekcji generalnej ds. Polityki Regionalnej i Miejskiej KE.
- Tematy związane z UE kontynuowane będą w kolejnych blokach - mówi marszałek Polak. - W ostatnim czasie zauważamy wracającą potrzebę edukacji europejskiej, integracji. Przyjadą do nas choćby Olgierd Łukaszewicz, szef fundacji "My obywatele Unii Europejskiej, czy Jan Truszczyński, przedstawiciel Konferencji Ambasadorów RP - opowiada.
Na konwent zaproszono także minister funduszy i polityki regionalnej Małgorzatę Jarosińską-Jedynak, prezesa NFZ Adama Niedzielskiego oraz ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego.
- Pandemia obnażyła wszystkie słabości służby zdrowia, nie tylko w Polsce, ale wielu europejskich krajach, w tym Francji i Anglii. To palący temat, na który musimy rozmawiać. Mamy nadzieję, że jeśli z ministerstwa zdrowia i NFZ nie przyjedzie pierwszy garnitur, to chociaż delegowani przedstawiciele - wyjaśnia lubuska marszałek.
W Lubniewicach kojarzonych z Michaliną Wisłocką, autorką pierwszego polskiego poradnika seksuologii, nie zabraknie też tematu edukacji seksualnej. Wykładów udzieli prof. Zbigniew Izdebski.
Jeśli chodzi o kolejne zjazdy Konwentów w Zielonej Górze i Mierzęcinie, ich szczegółowe programy zostaną opracowane w niedalekiej przyszłości. Pod stolicą województwa uczestnicy z pewnością będą jednak mieli okazje przyjrzeć się przypadającemu na koniec września winobraniu, pracy regionalnych winiarzy i Lubuskiego Centrum Winiarstwa.
- Konwent Marszałków to bardzo ważny głos polskiego samorządu. Władza go słucha, a my mamy wiele ważnych kwestii do rozwiązania - podkreśla Stanisław Tomczyszyn, lubuski wicemarszałek. Zaznacza, że wciąż wiele niepewności budzi polskie prawo w kontekście ochrony środowiska. - Spalanie odpadów poprzemysłowych czy rekultywacja składowisk to palące problemy. Mamy tego ostatnio przykłady w Lubuskiem. Niestety, niejednokrotnie na nasze barki spadają problemy, mimo że naszej winy nie ma w tym żadnej - tłumaczy.
Drugi z lubuskich wicemarszałków - Łukasz Porycki - podkreśla potrzebę dofinansowania szkolnictwa. - Przez koronawirusa uczniowie nie chodzą do szkół. Edukacja odbywa się zdalnie, ale nie wszyscy mają dostęp do nowoczesnego sprzętu. Są rodziny, gdzie z jednego komputera korzysta kilka dzieci, a przecież nie mogą tego robić wszystkie naraz. Potrzeba większego wsparcia państwa, także dla nauczycieli - mówi Porycki.
Marcin Jabłoński, członek zarządu województwa. - Liczę na omówienie kwestii związanych z infrastrukturą, współpracą transgraniczną, a przede wszystkim wytężone prace nad nową perspektywą finansową. Istniała groźba, że budżet skurczy się o 20 proc., ale okazuje się, że Europa wraca do polityki spójności, pomocy poszkodowanym przez pandemię. Liczymy, że wsparcie dla Lubuskiego będzie większe niż prognozowaliśmy - zaznacza.
Konwent Marszałków Województw RP zawiązał się w 1999 r. Pierwsze zebranie odbyło się w woj. mazowieckim. Instytucja pełni rolę organu opiniodawczo-doradczego Związku Województw RP. Analizuje i opiniuje propozycje zmian legislacyjnych, omawia aktualne problemy samorządów. Posiedzenia Konwentu kończą się wypracowaniem wspólnych stanowisk, które następnie kierowane są do właściwych urzędów i instytucji centralnych. W obradach udział biorą nie tylko marszałkowie, ale też przedstawiciele władz państwowych, instytucji europejskich i regionów.
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Materiał promocyjny
Wszystkie komentarze