Gęste tumany dymu były widoczne na całą okolicę. Naczepa zapłonęła ok. godz. 10, między Nową Solą a Niedoradzem, na jezdni w kierunku Zielonej Góry.
Komponenty do produkcji styropianu zajęły się ogniem od pękniętej opony. Kierowca ciężarówki na szczęście szybko się zorientował, zdążył odczepić naczepę i odjechać ciągnikiem na bezpieczną odległość.
W akcji gaśniczej udział brało pięć zastępów straży, w tym OSP z Nowego Miasteczka. Trzech strażaków tej ostatniej jednostki jest jednocześnie policjantami. Pracują w kożuchowskiej komendzie.
- Brali udział w tej akcji gaśniczej. Pożar nie był łatwy do ugaszenia, ale determinacja i doskonałe wyszkolenie pozwoliły na opanowanie sytuacji. Na szczęście nikomu nic się nie stało - relacjonuje Renata Dąbrowicz-Kozłowska z policji w Nowej Soli.
Wszystkie komentarze