Janusz Kubicki zaapelował do mieszkańców Zielonej Góry, by wsparli zbiórkę dla schroniska dla zwierząt. Łaskawie obiecał, że miasto dorzuci 1 mln zł. - Doprowadzić brakiem nadzoru do kompletnej ruiny, a potem robić ściepę. To manipulacja roku - mówią działacze Ruchu Miejskiego.
Ten artykuł czytasz w ramach bezpłatnego limitu

Chcesz dostawać e-mailem serwis z najważniejszymi informacjami z Zielonej Góry? Zapisz się na nasz bezpłatny newsletter.

Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry codziennie publikuje wpisy na swoim Facebooku. W soboty zazwyczaj pokazuje ekspres wart kilka tysięcy i świeżo zrobioną kawę. Dziś było inaczej.

Kubicki zamieścił link do zbiórki na miejskie schronisko. Z początkiem roku zmienił się zarządca przytuliska. Okazało się, że zastał je w opłakanym stanie. Miasto przez lata niewystarczająco nadzorowało obiekt, nie finansowało remontów. Ostatni zarządca wyciął nawet grzejniki. Miał prawo, były jego. Miasto ich nie kupiło.

Dziś Kubicki apeluje, by mieszkańcy wsparli zdewastowane schronisko.

- Jak ono wygląda, możecie zobaczyć na fotach. Wstyd mi za to. Sprawą od kilku lat „zajmował” się radny Pabierowski. Z jakim skutkiem widać. Trzeba coś z tym zrobić - zaapelował Janusz Kubicki i zadeklarował, że dorzuci do zbiórki 1 mln zł z miejskiego budżetu.

Wpis Janusza Kubickiego na Facebooku w sprawie schroniska dla zwierząt
Wpis Janusza Kubickiego na Facebooku w sprawie schroniska dla zwierząt  Fot. Janusz Kubicki / Facebook

Mieszkańcy przyklasnęli prezydentowi za jego dobroć. Ale nie wszyscy. Byli też tacy, którzy dopytywali, dlaczego prezydent każe mieszkańcom wspierać zbiórkę na miejskie schronisko, które to miasto ma w obowiązkach prowadzić.

- Dlaczego nie zwiększył pan dotacji? Nie byłoby problemu - dopytywał mieszkaniec. Inna mieszkanka odpowiedziała wprost, że winę ponosi sam Kubicki, bo miasto nie sprawowało właściwego nadzoru nad miejską placówką i majątkiem.

Kubicki odpowiedział: – Oczywiście, że biorę winę na klatę. Napisałem o tym, że jest mi wstyd. Jako prezydent odpowiadam za ponad 120 jednostek. Od żłobków, przedszkoli, szkół, domów dziennego pobytu, hospicjum, wodociągów, komunikacji miejskiej, wysypiska śmieci, obiektów sportowych, parków itp. itd. Mógłbym długo wymieniać. Wszystko jest moją winą. Ale naprawdę nie działam sam, nie jestem w próżni. Stąd nie chcę dyskutować o winie, a będę ci wdzięczny, jak zamieścisz foto tego, ile przekazałaś na schronisko – odpisał Kubicki. Innemu mieszkańcowi odpisał, że jest wiele jest zadań miasta, których nie potrafi zrealizować.

- Mogę tylko ubolewać, ale po prostu na wszystko brakuje kasy. Niestety. Dlatego proszę przekaż kilka złotych na schronisko zamiast np. kupować piwo - odpisał kąśliwie prezydent. 

Pabierowski niewinny

Na miejskiego radnego Marcina Pabierowskiego (PO) wylał się hejt. Internauci uznali, że to naprawdę jego wina, że schronisko jest zdewastowane.

Emocje podgrzewał Dariusz Rączka, kierowca Janusza Kubickiego, jego nieoficjalny bodyguard.

– Aż płakać się chce. Ale tak to jest, jak ma coś dopilnować nasze zielonogórskie PełO – wyraźnie łkał, wstawiając wpis.

Jak jest wina Pabierowskiego? Razem z innymi radnymi, także z klubu Kubickiego, szukał nowej lokalizacji dla schroniska. Odbył kilkadziesiąt rozmów z mieszkańcami, sondował, gdzie mogłaby stanąć, jakby nie patrzeć, uciążliwa dla ludzi, inwestycja.

– Wybraliśmy miejsce pod nowe schronisko w okolicy Nowego Kisielina. Teraz prezydent powinien wybudować nowe i koniec. Stare nie spełnia żadnych norm – odciął się Pabierowski. I zaapelował, by Kubicki na najbliższej sesji przesunął środki w budżecie. – Radni Platformy zagłosują za tą inwestycją.

Kubicki tę propozycję zmilczał.

Ruch miejski: szczyt manipulacji

Słowa Kubickiego właściwie nie dziwią działaczy Ruchu Miejskiego. RM od lat alarmował, że schronisko jest w opłakanym stanie, że miasto zbyt mało na nie płaci. – Jesteśmy przyzwyczajeni, że posty Kubickiego są pełne manipulacji i nieprawdy, ale faktycznie tym razem osiągnął Himalaje hipokryzji – mówi Joanna Liddane, działaczka Ruchu Miejskiego, ale także wolontariuszka, która ratuje zwierzęta.

– Ten post pokazuje, że ma nas, mieszkańców za idiotów, którzy uwierzą w to, że to nie jest jego wina, w jakim stanie jest dziś schronisko. Myśli, że mieszkańcy nie zdają sobie sprawy, że ma w ratuszu większość, że tylko od jego „widzimisię” zależało, by znalazła się nowa lokalizacja i kasa na nowoczesną bazę. Takie wpisy świadczą, że lekceważy nas mieszkańców – mówi Liddane. I dodaje, że nie wierzy, że Kubicki przekaże milion. – To znowu jakiś fortel, gra. Będzie tak jak obiecywał, że da nowe auto dla schroniska, a nie dał – ucina.

CZYTAJ TAKŻE: Wiemy, kto poprowadzi schronisko. Nie będzie to już Inicjatywa dla Zwierząt

TU MOŻNA WESPRZEĆ SCHRONISKO

icon/Bell Czytaj ten tekst i setki innych dzięki prenumeracie
Wybierz prenumeratę, by czytać to, co Cię ciekawi
Wyborcza.pl to zawsze sprawdzone informacje, szczere wywiady, zaskakujące reportaże i porady ekspertów w sprawach, którymi żyjemy na co dzień. Do tego magazyny o książkach, historii i teksty z mediów europejskich.
Więcej
    Komentarze
    Zaloguj się
    Chcesz dołączyć do dyskusji? Zostań naszym prenumeratorem
    Kubicki to zwykly dzieciak. Bawi się z mieszkańcami w durniaka. Takiego Prezydenta wybrali mieszkańcy no te się teraz męczcie..
    już oceniałe(a)ś
    37
    1
    Hej - ZielonaRazemzDrwalem! Bronić Drwala żwawo! Za co wam płaci?
    już oceniałe(a)ś
    25
    1
    Porażające jest w tym wszystkim, że w takich warunkach jak te zwierzęta mieszkają i ludzie w Zielonej Górze. Blisko ratusza. Bardzo blisko. Dziś wszyscy jesteśmy z tymi zwierzętami. Drwal pijarowo rzuca milion jak ze swoich winą obdzielając, jak pączusiami w Dzień Kobiet, wszystkich dookoła. A ludzie w mieszkaniach komunalnych, podległych pod Drwala, z takiej Jeleniej czy Zamkowej żyją z wychodkiem na zewnątrz. Z lejącą się wodą na głowy (również małych dzieci). Z grzybnią. Z pleśnią. Z zardzewiałymi butlami gazowymi pamiętającymi Gomułkę. Z odpadającymi tynkami ze ścian. Z dziurawymi dachami. Z iskrzącymi instalacjami elektrycznymi. Z gzymsami po sto kilo walącymi się przed klatką kamienicy i innym gruzem bombardującym zewsząd. Z dziurawymi i nieszczelnymi piecami na węgiel. Jak zwierzęta ze schroniska - seniorzy, niemowlaki, niepełnosprawni.
    już oceniałe(a)ś
    18
    0
    Prezydent Kubicki jest znany z wycinania drzew, inwestycji w których zapominano o zieleni (Plac Matejki - wycinano dziury pod zieleń z już wykończonych granitowych powierzchni), a teraz z zaniedbaniem schroniska dla zwierząt. Betonowa Góra zamiast Zielonej Góry, ani dla ludzi, ani dla zwierząt.
    już oceniałe(a)ś
    17
    0
    Obecny stan schroniska wynika z braku kontroli urzędników miejskich na czele z panem Kubickim . Organizacja IDZ zarządzająca placówką w początkowych latach swojej działalności wywiązywała się należycie ze swoich obowiązków - do roku 2014 . W tym roku w IDZ nastąpił "zamach stanu" - stary zarząd i kierownictwo zostało wyrzucone a nowa , młoda wiekiem ekipa po dojściu do "władzy" zaczęła regularne dojenie . Wielu ówczesnych wolontariuszy sygnalizowało nieprawidłowości - zarówno urzędnikom ratusza , jak też dziennikarzom radia i lokalnej prasy . Wielokrotnie wysyłane były pisma do urzędu miasta , odbywały się spotkania z pracownikami ratusza - bez efektu . Zarząd IDZ z zemsty za tzw.donosy wprowadził dla niepokornych wolontariuszy zakaz wstępu do schroniska . Oni również odwoływali się od tych decyzji do UM ze skutkiem zerowym . Intryguje mnie również problem rozliczenia IDZ z pieniędzy zbieranych różnymi metodami . Czy to że IDZ miał na koncie 1,5 mln pod koniec roku 2020 - tak wynika z jego sprawozdań finansowych - oznacza że członkowie tej organizacji mogą się ta kasą podzielić ? Dlaczego takie przedmioty jak stół weterynaryjny czy klimatyzator zostały zabrane - przecież ufundowali je mieszkańcy DLA BEZDOMYCH ZWIERZĄT poprzez zbiórki . Zabrano również nowe kojce i budy dla psiaków .
    Czy nie ma instytucji która sprawdzi działalność finansową IDZ ? Przecież jest to organizacja pożytku publicznego .
    już oceniałe(a)ś
    12
    0
    Panie Prezydencie - a gdzie jest Boisko Rolkowo-Wrotkarskie - obiecane w ramach Budżetu Obywatelskiego 2020. Ten projekt zajął drugie miejsce i tysiące dzieci czeka na jego realizację - idzie wiosna dzieci chcą wychodzić na dwór a bezpiecznego miejsca do nauki jazdy na rolkach nie ma bo z jakiegoś powodu projekt nie jest realizowany - a już półtora roku minęło... Ponoć odpowiada Pan także za obiekty sportowe...
    już oceniałe(a)ś
    10
    0
    Ale się zapętlił!! Sam na siebie ukręcił bat. Jest takie powiedzenie" wpierw pomyśl a później pisz" na FB. Jak tak realizuje inne zadania miasta to tylko przyklasnąć. Panie antycovidowcu zajmij się swoimi rządami a nie rób rozróby w województwie.
    już oceniałe(a)ś
    11
    1
    Po pierwsze: trzeba przypomnieć czerwonemu drwalowi, że finanse publiczne to nie jest kasyno gry: nie można publicznymi pieniędzmi 1 milionem zł obstawiać przy porannej lurze wg fochów schronisko dla zwierząt domowych; jest przecież uchwalony przez Radę Miasta budżet Miasta, w którym określona została kwota na to zadanie; chyba,że daje czerwony drwal darowiznę ze swojej prywatnej kasy; oprócz tego nowi zarządcy schroniska (od 1 stycznia 2021 r.) wygrali konkurs na prowadzenie tego obiektu za określoną kwotę; jakaś kobieta (przedstawiciel nowego zarządcy schroniska)po wygranym konkursie i Witrylak mówili, że OTOZ Animals przekaże wkład własny w wysokości: 3 mln i 138 tys. zł, w tym środki finansowe w kwocie 2,7 mln zł. Ta deklaracja finansowa OTOZ Animals przeważyła o wygranej w konkursie, Gdzie są te pieniądze? Na co teraz ten prezio ogłasza zbiórkę pieniędzy? na ten wkład własny?
    Po drugie: poprzedni zarządcy schroniska alarmowali o złym stanie schroniska nie tylko media, ale również prezydenta i Radę Miasta przedstawiając sytuację bezpośrednio na sesji; czerwony drwal i jego ekipa byli niezadowoleni z tego;
    Po trzecie: M. Pabierowski został obrzucony błotem przez czerwonego drwala niesłusznie; czerwony drwal pretensje powinien mieć do siebie jako odpowiedzialnego za funkcjonowanie wszelkich jednostek realizujących zadania samorządu albo do dyrektora departamentu gospodarki, pod którego schronisko podlega; ale ten ostatni ma kłopoty z nadzorowaniem czegokolwiek; siedział kilka lat w radzie nadzorczej spółki koszykarskiej i mówi, że nie wie co tam się dzieje;
    Po czwarte: to kolejna instytucja miejska, która przestaje wykonywać prawidłowo zadania Miasta.
    już oceniałe(a)ś
    8
    0